Solaris zaczyna tracić Brno. DPMB zamawia 37 przegubowych SOR NS 18

Rozkład jazdy:

1. Ile nowych przegubowych autobusów SOR NS 18 zamówiło Brno i w jakich latach mają zostać dostarczone?
2. Jakie starsze pojazdy mają zostać zastąpione przez nowe SOR-y w Brnie?
3. Jakie kluczowe wyposażenie technologiczne (ADAS) otrzymają nowe autobusy?

Rozłożone dostawy

Do 2027 roku do miasta trafi 37 nowych przegubowych autobusów SOR NS 18 z pełną klimatyzacją, systemem ADAS i rozbudowaną technologią pokładową. To jedno z największych tegorocznych zamówień w Czechach w segmencie klasycznych autobusów miejskich, zamówienie szczególnie ważne w kontekście równoległej modernizacji flot elektrobusów i trolejbusów.

-„Zamówiliśmy 37 nowoczesnych samochodów SOR NS 18, które dotrą w ciągu najbliższych dwóch lat. Będzie wygodniej, ciszej i bezpieczniej. Zastąpią nasze najstarsze autobusy z diesla. Na co możesz się doczekać? Klimatyzacja, USB do każdego siedzenia, inteligentny system antykolizyjny i nowoczesna technologia informacyjna.” – napisał DPMB.

Zamówienie złożono poprzez otwarte postępowanie publiczne ogłoszone w czerwcu 2025 roku. Dopravní podnik města Brna wybrał ofertę SOR Libchavy, która dostarczy autobusy w kilku transzach od połowy 2026 do końca 2027 roku.

Pierwszych 17 sztuk powinno dotrzeć do 31 marca 2027, kolejne 10 do 31 lipca 2027, a ostatnie 10 najpóźniej do końca 2027. Producent zadeklarował jednak możliwość wcześniejszego rozpoczęcia dostaw, już od drugiej połowy 2026 roku.

Nowe autobusy SOR NS 18 zastąpią najstarsze diesle Solarisów z 2014 roku i pierwsze autobusy na CNG, które mają przebiegi rzędu 600–700 tys. kilometrów. Wzmocnią obsługę m.in. linii 42, 44, 50, 84, E50 oraz E56.

Największą zmianą technologiczną będzie wyposażenie pojazdów w pakiet systemów bezpieczeństwa ADAS. To pierwsze autobusy w Brnie z funkcją monitorowania martwego pola, ostrzeganiem przed ryzykiem kolizji i wsparciem kierowcy w sytuacjach podwyższonego ryzyka.

Kwesta bezpieczeństwa

Postępowanie rozstrzygnięto na podstawie trzech parametrów:

• cena całkowita oferty – 80%
• długość gwarancji – 13%
• zużycie paliwa – 7%

SOR zaoferował gwarancję na poziomie 60 miesięcy, co okazało się kluczowe dla zwycięstwa w postępowaniu. Cena za jeden egzemplarz SOR NS 18 została ustalona na 9 515 200 CZK bez VAT / 1 664 660 PLN. Wersja wyposażona we wszystkie komponenty systemu pokładowego wymaganego przez Brno, w tym automatycznego zliczania pasażerów APC, pojazd jednostkowo osiągnie cenę 9 900 000 CZK bez VAT / 1 732 500 PLN. Dlatego w zależności od ostatecznej konfiguracji, wartość kontraktu wynosi:

• około 352 mln CZK za pojazdy w wersji podstawowej
• około 366 mln CZK dla pełnego pakietu wyposażenia

Napęd oparty jest na silniku wysokoprężnym w normie EURO 6, co dla miasta jest rozwiązaniem strategicznym.

Generální ředitel DPMB, Miloš Havránek, wyjaśnia: – „Zachowywanie części floty dieslowskiej to kwestia bezpieczeństwa, choćby w kontekście gotowości do ewakuacji w ramach planów związanych z elektrownią Dukovany. Tutaj jesteśmy związani umową ze Strażą Pożarną. Równocześnie utrzymujemy różnorodność napędów, co sprawdziło się w okresach dużej niestabilności na rynku energii.”

Zakupowe tło

Zamówione autobusy będą niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, porty USB przy każdym siedzeniu, nowy system informacji pasażerskiej, monitoring, zaawansowane układy kontroli trakcji i pełne spektrum rozwiązań ADAS.

Flota DPMB to dziś 320 autobusów, z czego połowa to pojazdy na CNG. Operator od lat systematycznie kupuje autobusy marki SOR, m.in. modele NBG 12, NS 12, minibusy ICN 9.5 oraz trolejbusy TNS 12 montowane w ramach projektu Mario.

SOR NS 18 to model, który w ostatnich latach zdobywa kolejne miasta w Czechach i w Polsce. Jeździ już w Ústí nad Labem, w Pradze w ramach PID, jest zamówiony w DÚK i oczekiwany w Plzni. To autobus, który celuje w segment pojazdów spalinowych o podwyższonym standardzie wyposażenia, uzupełniając rozwój flot elektrobusów, ale jednocześnie dostarczając miastom narzędzie do stabilizacji systemu transportu publicznego tam, gdzie napędy bezemisyjne są wciąż trudne operacyjnie.