Pożar lokomotywy EP08 w Czempiniu. Ewakuowano blisko tysiąc pasażerów pociągu Przemyśl–Świnoujście

Rozkład jazdy:

1. Co było prawdopodobną przyczyną pożaru lokomotywy na stacji w Czempiniu?
2. W jaki sposób przebiegła ewakuacja pasażerów i ile osób zostało objętych działaniami ratowniczymi?
3. Jakie działania podjęto po ugaszeniu pożaru, aby umożliwić pasażerom kontynuację podróży?

Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Do zdarzenia doszło o godz. 23:38, gdy pociąg wjeżdżał na peron stacji w Czempiniu. Maszynista zauważył zadymienie w kabinie lokomotywy i natychmiast zatrzymał skład. Obsługa podjęła decyzję o bezzwłocznej ewakuacji. W pociągu znajdowało się 984 pasażerów i 8 członków załogi – wszyscy bezpiecznie opuścili wagony.

– Szczęśliwie się stało, że pociąg wjeżdżał akurat na stację – powiedział młodszy kapitan Dawid Kryś z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kościanie. Na miejsce przybyło 6 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki PSP z Kościana oraz OSP Czempiń i OSP Srocko.

Źródło pożaru

Strażacy, którzy jako pierwsi wkroczyli do lokomotywy, nie zauważyli otwartego ognia, ale w przedziale elektrycznym panowało intensywne zadymienie. Jak wstępnie ustalono, pożar miał swoje źródło w skrzyni z bezpiecznikami – doszło do uszkodzenia rozdzielnicy elektrycznej i przetwornicy. Ostateczne przyczyny zdarzenia ustali specjalistyczne postępowanie.

Dzięki sprawnej interwencji ogień nie rozprzestrzenił się na dalsze części składu. Akcja gaśnicza trwała do około godziny 1:30 w nocy.

Wznowienie podróży i nowa lokomotywa

Po zakończeniu działań ratowniczych uszkodzoną lokomotywę odłączono od składu. Przewoźnik zapewnił nową lokomotywę, dzięki czemu podróż została wznowiona po kilku godzinach przerwy. Skład wyruszył w dalszą trasę do Świnoujścia, a pasażerowie dotarli do celu bez dalszych komplikacji.

Brak ofiar i skuteczna ewakuacja

Mimo poważnego zagrożenia, akcja została przeprowadzona bezpiecznie i skutecznie. Nikt nie został poszkodowany. Straż pożarna, kolejarze i obsługa pociągu wykazali się dużym profesjonalizmem, minimalizując skutki potencjalnie bardzo groźnego incydentu.