Warszawska „parówka” odnaleziona na poligonie. MPK Poznań chce ją przywrócić do życia

Rozkład jazdy:

1. Dlaczego tramwaj Konstal 13N trafił na poligon Szkoły Aspirantów PSP w Luboniu?
2. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby „parówka” wróciła na torowiska w Poznaniu?
3. Dlaczego tramwaje 13N zyskały przydomek „parówka”?

Szansa na uratowanie tramwaju

Po zakończeniu eksploatacji wysłużony tramwaj został przekazany na poligon Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Luboniu, gdzie służył strażakom do celów szkoleniowych. Teraz jednak pojawiła się szansa na jego powrót do komunikacyjnej służby, tym razem w roli zabytkowego pojazdu.

— „Chcemy go sprowadzić, a w zamian możemy przekazać wagon 105Na, które to będą wycofywane” — zapowiada Agnieszka Smogulecka z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu, cytowana przez Radio Poznań.

Przedsiębiorstwo zamierza podjąć rozmowy ze strażą pożarną, aby odzyskać tramwaj i wpisać go na listę pojazdów planowanych do odbudowy.

— „Jeżeli straż pożarna wyrazi zgodę, to mówimy o tym, żebyśmy zabezpieczyli ten wagon i wpisali go na listę planowanych do odbudowy. W Poznaniu to będzie jedyny taki tramwaj” — podkreśla Agnieszka Smogulecka.

Tramwaje Konstal 13N zyskały swój popularny przydomek dzięki obłym kształtom, które przypominają parówkę. Produkowane były przez zakłady Konstal w Chorzowie i kursowały po ulicach Warszawy od końca lat 50. aż do 2012 roku.

Choć nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie „parówka” powróci na tory, pewne jest, że wzbogaci on historyczny tabor poznańskiego MPK. Po wakacjach do kolekcji zabytkowych pojazdów ma dołączyć również wagon Konstal N, wyprodukowany przez Stocznię Gdańską.

Pomysł przywrócenia tramwaju 13N na torowiska to nie tylko gratka dla miłośników komunikacji miejskiej, ale także element dbałości o zachowanie dziedzictwa technicznego i historii polskiego transportu publicznego.