MPK Poznań chce wycofać wszystkie wysokopodłogowe tramwaje. Do kiedy?

Rozkład jazdy:

1. Czy MPK Poznań planuje całkowitą likwidację wysokopodłogowych tramwajów również w kontekście tras rezerwowych lub sytuacji awaryjnych, czy pozostaną one jako tabor techniczny lub rezerwowy?
2. Jakie działania są przewidziane, aby zapewnić pełną integrację używanych tramwajów z Bonn z poznańską infrastrukturą oraz systemami informacji pasażerskiej?
3. W jaki sposób MPK Poznań zamierza utrzymać ciągłość zatrudnienia i pozyskać wystarczającą liczbę wykwalifikowanych motorniczych w związku z planowanym zwiększeniem liczby nowoczesnych pojazdów?

Nowe i używane

Obecnie MPK Poznań dysponuje 229 tramwajami, z czego 147 to pojazdy niskopodłogowe, a 82 – nadal wysokopodłogowe. Ten stan rzeczy ma ulec całkowitej zmianie w ciągu kilkunastu miesięcy. Spółka już wprowadza do ruchu pierwsze tramwaje Moderus Gamma, z których 30 egzemplarzy trafi do Poznania do połowy 2026 roku. Zakup został sfinansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy.

Dodatkowo od września na poznańskich torach pojawią się 24 używane, niskopodłogowe tramwaje z Bonn. Pojazdy te, mimo że z drugiej ręki, mają znacznie poprawić dostępność transportu publicznego dla osób starszych i z ograniczoną mobilnością.

Kolejne przetargi i remonty

MPK nie poprzestaje na tych inwestycjach. Jeszcze w tym roku planowane jest ogłoszenie nowego przetargu na 10 nowoczesnych tramwajów z opcją rozszerzenia zamówienia o kolejnych 20 sztuk. Równolegle prowadzone będą naprawy główne i modernizacje obecnie eksploatowanego taboru, co ma przedłużyć jego żywotność i poprawić komfort podróży.

Jak podkreślił radny Tomasz Wierzbicki, decyzje te są istotnym krokiem w kierunku nowoczesnej i inkluzywnej komunikacji miejskiej:

„Całkowite wycofanie w przyszłym roku z ruchu wysokopodłogowych tramwajów to ogromna zmiana dla pasażerów. Te działania poprawią dostępność komunikacyjną i komfort podróży.”

Kadry pod kontrolą

Podczas komisji poruszono również temat sytuacji kadrowej w MPK. Jeszcze kilka lat temu spółka borykała się z brakiem około 100 kierowców. Obecnie liczba wakatów spadła do około 80.

„W ostatnich dwóch latach wzrosły wynagrodzenia, co przynosi pierwsze efekty” – zauważył Wierzbicki. – „To pozytywny sygnał, który pozwala z umiarkowanym optymizmem patrzeć w przyszłość.”

Regularnie prowadzone są kursy dla motorniczych i kierowców, co ma zapewnić płynność operacyjną MPK oraz przygotowanie kadr do obsługi nowoczesnych pojazdów.