Niemcy: Samolot Ryanaira po turbulencjach lądował awaryjnie w Memmingen. Są ranni

Rozkład lotu:

1. Z jakiego miasta wystartował samolot Ryanair, który musiał awaryjnie lądować w Memmingen?
2. Ilu pasażerów zostało rannych w wyniku turbulencji?
3. Dlaczego samolot nie mógł kontynuować lotu do Mediolanu?

Silne turbulencje nad Niemcami

Dramatyczne sceny rozegrały się w środę, 4 czerwca 2025 r., na pokładzie samolotu linii Ryanair lecącego z Berlina do Mediolanu. Maszyna z 185 osobami na pokładzie wpadła w silne turbulencje nad terytorium Niemiec i została zmuszona do awaryjnego lądowania w bawarskim Memmingen. W wyniku incydentu dziewięcioro pasażerów zostało rannych, w tym dwuletnie dziecko, które z obrażeniami trafiło do szpitala.

Według informacji podanych przez portal oe24.at, decyzja o przerwaniu lotu zapadła po konsultacji z Urzędem Lotnictwa Południowej Bawarii. Instytucja ta nie wyraziła zgody na kontynuację rejsu, zmuszając przewoźnika do zorganizowania alternatywnego transportu naziemnego dla pozostałych pasażerów.

Ryanair wydał oficjalne oświadczenia w tej sprawie:

„FR8 z Berlina do Mediolanu 4 czerwca został przekierowany do Memmingen po wystąpieniu turbulencji powietrznych. Kapitan wezwał wcześniej pomoc medyczną. Samolot wylądował normalnie i zorganizowano lot zastępczy, aby zabrać pasażerów do Mediolanu” – przekazał przewoźnik.

Sytuację pogorszył fakt, że nie było ciągłych komunikatów o konieczności zapięcia pasów. W rezultacie wielu pasażerów było nieprzypiętych, gdy samolot wpadł w burzę. Po awaryjnym lądowaniu pasażerowie musieli spędzić kilka godzin na pokładzie, co wywołało napiętą atmosferę.

Ranni pasażerowie

Dziewięć osób z 185 obecnych na pokładzie zostało rannych, w tym członek załogi. Trzy osoby wymagały hospitalizacji:

• dwuletnie dziecko z siniakami,
• kobieta z rozciętą głową,
• pasażerka z bólem pleców.

Ryanair zorganizował autobusy dla pasażerów, ale wielu zastanawiało się, czy chcą kontynuować podróż tym samym samolotem i z tymi samymi pilotami. Linia lotnicza do tej pory nie opublikowała oficjalnego oświadczenia, choć wcześniej na swojej stronie ostrzegała o możliwych zakłóceniach lotów z powodu burz.

Według portalu oe24.at, decyzja o przerwaniu lotu zapadła po konsultacji z Urzędem Lotnictwa Południowej Bawarii. Instytucja ta nie wyraziła zgody na kontynuację rejsu, zmuszając przewoźnika do zorganizowania alternatywnego transportu autobusowego dla pozostałych pasażerów.

Co wywołuje turbulencje

Turbulencje to zjawisko dobrze znane pilotom i pasażerom, jednak ich gwałtowność i nieprzewidywalność wciąż potrafią zaskoczyć. Powstają, gdy samolot przelatuje przez obszary atmosfery, w których masy powietrza poruszają się z różnymi prędkościami i kierunkami. Najczęściej dochodzi do tego, gdy maszyna napotka pas nagrzanych prądów konwekcyjnych unoszących się pod wpływem ciepła.

Zdarza się jednak, że turbulencje pojawiają się bez wyraźnej przyczyny. Tzw. turbulencje czystego nieba (ang. clear air turbulence) występują na wysokości około 4,5 km i nie towarzyszą im żadne widoczne oznaki, takie jak chmury burzowe czy opady. Co więcej, nie zawsze są wykrywalne przez pokładowe radary meteorologiczne, przez co załoga i pasażerowie mogą być zupełnie nieprzygotowani na nagłe wstrząsy.

Ekspert ds. praw pasażerów z AirCashBack wyjaśnia, że gwałtowne turbulencje będące poza kontrolą linii lotniczej (zwłaszcza tzw. clear air turbulence) są kwalifikowane jako „nadzwyczajna okoliczność” w rozumieniu rozporządzenia (WE) nr 261/2004. Oznacza to, że przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej za skutki takich turbulencji.

„W sytuacjach takich jak ta, pasażerowie mają prawo oczekiwać jasnej komunikacji i pomocy od przewoźnika. Jeśli lot został przerwany z przyczyn niezależnych, takich jak ekstremalne warunki pogodowe, linia lotnicza nie zawsze jest zobowiązana do wypłaty odszkodowania. Jednak zgodnie z unijnym rozporządzeniem EC261 pasażerowie mają prawo do opieki – w tym do zapewnienia transportu zastępczego, posiłków, a w razie potrzeby również noclegu” – wyjaśnia ekspert z AirCashBack.

Prawo do opieki (right to care)

Mimo że turbulencje zwalniają Ryanair z obowiązku odszkodowawczego, pasażerowie wciąż mają prawo do:

• posiłków i napojów adekwatnych do czasu oczekiwania,
• dostępu do środków łączności (telefon, e‑mail),
• zakwaterowania w hotelu (ze śniadaniem) oraz transportu między lotniskiem a miejscem noclegu, gdy opóźnienie wymaga oczekiwania do następnego dnia.

Warto zachować bilety, korespondencję z przewoźnikiem, zdjęcia oraz rachunki (np. za jedzenie czy zakwaterowanie). Jeśli Ryanair nie zapewni wymaganej opieki (np. brak noclegu lub posiłków), pasażerowie mogą ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów.

Jeśli obrażenia lub uszkodzenia wynikły z błędów operacyjnych (np. źle zabezpieczone schowki nad głowami, wadliwy sprzęt pokładowy), pasażerowie mogą szukać rekompensaty poza EC261, powołując się na prawo cywilne lub warunki ubezpieczenia turystycznego.