Tramwaje w Wilanowie dalej piszczą. Mieszkańcy mają dość hałasu

Rozkład jazdy:

1. Jakie problemy techniczne zgłaszają mieszkańcy Miasteczka Wilanów w związku z nową linią tramwajową?
2. Jakie działania podjęły Tramwaje Warszawskie w celu ograniczenia hałasu generowanego przez tramwaje?
3. Dlaczego naprawa smarownic może być problematyczna i odkładana w czasie?

Problem: smarownice, zwrotnice i… beton

Jak podkreśliła radna Melania Łuczak z ruchu Miasto Jest Nasze w swojej interpelacji, usterki smarownic odpowiedzialnych za ograniczanie hałasu występują od momentu uruchomienia trasy. Mieszkańcy twierdzą, że urządzenia nie działają prawidłowo, co skutkuje hałaśliwym tarciem kół tramwajów o szyny. Co więcej, zwrotnice, które powinny być sterowane automatycznie, często są ręcznie przestawiane przez zdezorientowanych motorniczych, co dodatkowo zaburza płynność ruchu.

Z informacji uzyskanych przez mieszkańców wynika, że naprawa smarownic wiązałaby się z koniecznością rozkuwania betonu – a to oznaczałoby czasowe wstrzymanie kursowania tramwajów, na co nikt nie chce się zdecydować.

Tramwaje Warszawskie reagują, ale tłumaczą

Rzecznik Tramwajów Warszawskich, Witold Urbanowicz, przyznaje, że spółka jest świadoma zgłaszanych przez mieszkańców problemów. Jak poinformował, zlecono niezależne pomiary hałasu, które nie wykazały przekroczenia dopuszczalnych norm, jednak spółka zdaje sobie sprawę, że niektóre dźwięki – mimo iż mieszczą się w granicach – mogą być dla mieszkańców uciążliwe.

– Powołaliśmy zespół ekspertów, który analizuje sposób działania smarownic na łukach i rozjazdach. Wiemy, że konieczne są korekty zasilania tych urządzeń oraz metod smarowania szyn. Pracujemy nad dodatkowymi rozwiązaniami technicznymi, które pozwolą ograniczyć hałas – zapowiedział Urbanowicz.

Kłopotliwy system i nietrafiony tabor?

Rzecznik odniósł się także do uwag dotyczących systemu sterowania ruchem. Terminal tramwajowy w Miasteczku Wilanów to pierwsze tego typu rozwiązanie w stolicy – jak tłumaczy Urbanowicz, wymagał on zarówno przyzwyczajenia się przez motorniczych, jak i dostrojenia przez producenta, firmę Electroline. Według zapewnień Tramwajów Warszawskich system działa już stabilnie – od początku roku zanotowano zaledwie trzy incydenty, z których najdłuższy trwał 15 minut.

Nieoficjalnie mówi się również, że na trasie do Wilanowa kursują składy, które nie są najlepiej dostosowane do przyjętych rozwiązań torowych. Może to wpływać nie tylko na komfort przejazdu, ale też na poziom emitowanego hałasu.

Prace trwają, tramwaje jeżdżą

Choć od środy w rejonie prowadzone są prace przy torowisku, nie wpływają one na kursowanie tramwajów. Jak informuje przewoźnik, działania te mają na celu modyfikację systemu kondycjonowania szyn, aby ograniczyć hałas generowany podczas przejazdu niektórych składów.

Mieszkańcy czekają na ciszę

Dla wielu mieszkańców nowa linia tramwajowa miała być symbolem nowoczesności i lepszej komunikacji. Dziś stała się źródłem codziennego dyskomfortu. Oczekiwania są jasne: tramwaje mają jeździć sprawnie, ale bez hałasu, który zakłóca codzienne życie i wypoczynek.

Władze miasta i Tramwaje Warszawskie stoją więc przed wyzwaniem pogodzenia wygody transportu publicznego z jakością życia mieszkańców – bo komfort pasażerów nie powinien oznaczać dyskomfortu dla sąsiadów torowiska.