Samorządy przejmują kontrolę nad lotniskiem w Pyrzowicach. GTL w rękach regionu

Przedstawiciele władz woj. śląskiego i miasta Katowice podpisali z Węglokoksem umowę na zakup należących dotychczas do tej spółki akcji Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL), zarządzającego lotniskiem w Pyrzowicach.

Tym samym samorządy przejęły kontrolę nad tym portem.

Rozkład lotu:

• Kto sprzedał swoje akcje Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego?
• Ile wyniósł koszt zakupu akcji przez samorządy?
• Jaki wynik liczby obsłużonych pasażerów planuje osiągnąć lotnisko w Pyrzowicach w 2030 roku?

Uroczystość podpisania umowy odbyła się w piątek w Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. Koszt zakupu akcji należących dotychczas do Węglokoksu ustalono w negocjacjach ostatecznie na 395,5 mln zł. Jak powiedział PAP marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa, 62 proc. tej kwoty pokryje samorząd wojewódzki, a 38 proc. - samorząd Katowic.

Węglokoks był dotychczas największym akcjonariuszem GTL, posiadał 42,5 proc. akcji. Jako pierwsi do rozmów w sprawie sprzedaży udziałów zostali zaproszeni pozostali akcjonariusze, w tym: woj. śląskie (miało 34,9 proc. akcji), Polskie Porty Lotnicze SA (17,3 proc.) oraz Katowice (4,9 proc.).

Po piątkowej transakcji do woj. śląskiego będzie należało ok. 61,2 proc. akcji GTL, do Portów Lotniczych SA – 17,3 proc. do Katowic ok. 21 proc., a do pozostałych akcjonariuszy – 0,43 proc.

Prezes GTL Artur Tomasik przypomniał podczas uroczystości, że w porcie od lat realizowane są wielomilionowe inwestycje i planowane są kolejne. Plan inwestycyjny na najbliższe lata będzie kosztował ok. 1,5 mld zł. W 2030 r. liczba obsługiwanych w Pyrzowicach pasażerów ma przekroczyć 10 mln zł, przez lotnisko ma wtedy przejść 100 tys. ton ładunków cargo. Według prognozy łączny przychód portu w obecnym roku wyniesie 323 mln zł, zysk brutto 53 mln zł, EBIT 70 mln zł, a EBITDA 118 mln zł. W miarę rozwoju portu będzie rosła liczba miejsc pracy - dodawał prezes Tomasik.

Marszałek Saługa i prezydent Katowic Marcin Krupa deklarowali, że choć po nabyciu akcji dla lotniska zbyt wiele się nie zmieni, to ta transakcja była konieczna - jej celem jest zabezpieczenie przyszłości portu i jego rozwoju, by nie był on wyłącznie „projektem biznesowym”. Jak zaznaczył marszałek, bardzo ważny jest rozwój sektora cargo. - To nie jest tylko miejsce, z którego lecimy na wczasy, ale miejsce kluczowe dla transformacji regionu. Ważne, by ten rozwój przebiegał w sposób harmonijny, zaplanowany, a przede wszystkim bezpieczny – podkreślił Saługa i dodał, że lotnisko ma służyć regionowi, a nie zewnętrznym podmiotom.

Jak dodał prezydent Krupa, port w Pyrzowicach obsługuje nie tylko mieszkańców woj. śląskiego, ale też innych regionów i gości z zagranicy. Zwrócił uwagę, że to woj. śląskie będzie dysponowało większościowym pakietem akcji. - Zgodnie z panem marszałkiem ustaliliśmy, że to nie jest transakcja, która ma nam przysporzyć korzyści do naszych budżetów w sensie finansowym, ale ma przysporzyć korzyści dla ogółu społeczeństwa – deklarował prezydent Katowic.

Zwracając się do samorządowców prezes Węglokoksu Tomasz Ślęzak ocenił, że zrobili „dobry interes”. - Co nie znaczy, że my zrobiliśmy zły – zaznaczył i wyjaśnił, że posiadanie akcji lotniska nie do końca wpisuje się w strategię jego spółki i jej cele biznesowe. Przypomniał, że Węglokoks od roku skupia się m.in. na rozwoju Huty Częstochowa, realizuje też inne projekty. - Mamy gdzie te pieniądze zainwestować (...) Te pieniądze nam się przydadzą, jest to w naszym rozumieniu rodzaj relokacji kapitału w projekty, które teoretycznie powinny nam dać lepsze zwroty – podkreślił Ślęzak.

Port w Pyrzowicach należy do największych lotnisk regionalnych w Polsce. W 2024 roku z jego siatki połączeń skorzystało rekordowe 6,39 mln pasażerów. W obecnym roku port obsłuży ponad 7 mln pasażerów, co będzie najlepszym wynikiem w historii Katowice Airport. Lotnisko w Pyrzowicach jest krajowym liderem w segmencie ruchu czarterowego (w obecnym roku obsłuży 3,7 mln podróżnych) i największym lotniskiem regionalnym w obszarze cargo komercyjnego w Polsce. (PAP)