Ateny żegnają trolejbusy i ustępują miejsca elektrobusom. Sieć znika w 70%
W grudniu w Pireusie rozpoczął się proces demontażu sieci trolejbusowej, który zmieni układ całej komunikacji miejskiej w aglomeracji Aten.
8 grudnia 2025 r. pierwsze linie trolejbusowe zostały zastąpione autobusami elektrycznymi, a miasto oficjalnie weszło w etap wygaszania jednej z najstarszych sieci trakcyjnych w Europie. Decyzję tę ogłosił wcześniej resort transportu, a modernizacja jest powiązana z dużymi zakupami elektrobusów, m.in. produkowanych przez Yutong.
Rozkład jazdy
- Ile kilometrów trolejbusowej sieci ma zostać zachowane po redukcji?
- Jakie oszczędności deklaruje rząd przy zastąpieniu trolejbusów autobusami elektrycznymi?
- Dlaczego linie trolejbusowe 16, 17 i 20 przestały kursować od 8 grudnia?
Ateny i Piraeus zamykają erę trolejbusów
Po ponad siedmiu dekadach funkcjonowania trolejbusy przestają być podstawą transportu publicznego w Atenach i Pireusie. Z istniejącej sieci o długości 143 km pozostanie jedynie około 44 km, co oznacza redukcję na poziomie 70%. Pozostała część będzie zdemontowana w pierwszej kolejności na obszarze Pireusu, gdzie sieć koliduje z ruchem tramwajowym oraz układem ulic o dużym natężeniu. To właśnie tam 7 grudnia rozpoczęto prace, a od 8 grudnia na liniach 16, 17 i 20 pasażerów przewożą już autobusy. Zgodnie z zapowiedziami trolejbusy mają pozostać wyłącznie na głównych, wzmocnionych trasach szkieletowych komunikacji miejskiej.
Zmiany zostały szczegółowo przedstawione przez wiceministra transportu Konstantinosa Kyranakisa, który podkreślił, że decyzja ma charakter ekonomiczny i infrastrukturalny. Jak wskazał, koszt zakupu dwóch trolejbusów odpowiada cenie trzech nowych autobusów elektrycznych, a każda wymiana pojazdu na autobus elektryczny redukuje aż ponad 50% kosztów operacyjnych systemu. Jednocześnie rząd przewiduje oszczędności rzędu 20 mln EUR na kosztach utrzymania i wymiany sieci trakcyjnej, która przez lata stała się „labiryntem” wymagającym ciągłych nakładów. Wiceminister zaznaczył również, że dopiero po usunięciu sieci możliwe będzie bezpośrednie połączenie tramwaju z portem w Pireusie — stacja przylegająca do wejścia głównego od lat pozostawała nieczynna z powodu gęstego okablowania.
Konstantinos Kyranakis potwierdził także, że wszyscy kierowcy trolejbusów zatrudnieni dotąd w OSY pozostaną w strukturach przedsiębiorstwa i będą prowadzić autobusy elektryczne, w tym nowe pojazdy Yutong, które stopniowo zastępują trolejbusy w całej aglomeracji.
W wypowiedziach dla mediów wiceminister argumentował, że trolejbusy przestały przynosić korzyści środowiskowe, natomiast ich utrzymanie obciąża system transportu publicznego. Według wyliczeń podanych przez resort za każdy kilometr przejazdu trolejbusu państwo płaci ok. 5,5 EUR, podczas gdy koszt przejazdu porównywalnym autobusem elektrycznym spada do 2,5 EUR, co w skali roku stanowi ogromną różnicę dla budżetu. Miasto oczekuje również poprawy niezawodności i elastyczności komunikacji miejskiej, ponieważ autobusy elektryczne nie są uzależnione od infrastruktury trakcyjnej i mogą łatwiej omijać przeszkody w ruchu.
Zmiany, choć o charakterze systemowym, nie mają — jak podkreśla rząd — prowadzić do wykluczenia żadnych grup zawodowych ani pasażerów. Ateny i Piraeus mają przejść na nową, w pełni zeroemisyjną flotę opartą na autobusach elektrycznych, zgodnie z długofalową strategią Ministerstwa Transportu.
Naszym zdaniem
Ateny od kilku lat inwestują w modernizację floty, czego dowodem są kolejne dostawy autobusów elektrycznych, w tym dużych partii elektrobusów Yutong, o których wielokrotnie informowały portale branżowe. Redukcja sieci trolejbusowej w połączeniu z zakupami nowego taboru wskazuje, że władze Aten konsekwentnie przechodzą na nowy model transportu publicznego, oparty na eleketrobusach, niższych kosztach operacyjnych i większej elastyczności tras. Skala zmian — ponad 70% demontażu sieci — jest jednak jedną z największych w Europie i będzie uważnie obserwowana przez branżę, w której wiele miast idzie odwrotną drogą, intensywnie rozwijając transport trolejbusowy.




Komentarze