Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Blacha w oknach, hełm na głowie maszynistów. Ukraińska kolej pod ostrzałem, ale nie zatrzymuje się

inforail
12.06.2025 10:30
0 Komentarzy

W obliczu eskalujących zagrożeń ze strony agresora, Ukrzaliznycia pozostaje jednym z filarów funkcjonowania Ukrainy – zapewniając łączność z frontem, ewakuację ludności oraz codzienny transport obywateli.

Mimo tysiące ataków na infrastrukturę kolejową i wzrost sabotażu, kolejarze nie ustają w wysiłkach, by kolej nadal działała.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie zagrożenia codziennie napotyka ukraińska kolej podczas prowadzenia ruchu pasażerskiego i towarowego?
  2. Jakie środki bezpieczeństwa wprowadziła Ukrzaliznycia, aby chronić pasażerów i pracowników przed atakami i sabotażami?
  3. Dlaczego Ukrzaliznycia nie zdecydowała się na całkowite zawieszenie działalności, mimo trwającej wojny i licznych ataków na infrastrukturę?

Zagrożenie stało się codziennością

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Oleksandra Pertsovsky’ego, dyrektora wykonawczego ds. przewozów pasażerskich w Ukrzaliznyci: ukraińska infrastruktura kolejowa została zaatakowana już ponad 3700 razy, a blisko 700 przypadków sklasyfikowano jako działania terrorystyczne, sabotażowe lub naruszające prawo wojenne.

„Nie są to tylko pogróżki – to nasza codzienność od ponad trzech lat” – zaznacza Pertsovskyi.

W takich warunkach kolejarze nieprzerwanie pracują: obsługują pociągi w kamizelkach kuloodpornych i kaskach, a zespoły techniczne natychmiast przystępują do napraw torowisk i urządzeń po ostrzałach, m.in. w Chersoniu, Donbasie, na Sumczyźnie czy w obwodzie charkowskim.

Zniszczone perony
Zniszczone perony

Sabotaże na torach – czujność ratuje życie

W ostatnich tygodniach coraz częściej znajdowane są pułapki techniczne na torach, mające na celu wykolejenie pociągów. Dzięki czujności maszynistów i załóg udało się uniknąć tragedii – jak w przypadku drużyn maszynistów Poliakowa i Kuleszowa, którzy zatrzymali pociąg zaledwie 50 metrów przed podejrzanym urządzeniem, czy załogi Tkacza i Krawczenki, która natychmiast zgłosiła podobny przypadek.

„Nazwiska tych ludzi muszą być znane. To dzięki nim nie doszło do katastrof” – podkreśla przedstawiciel Ukrzaliznyci. Każdy taki przypadek jest odnotowany i nagradzany.

Nowe środki bezpieczeństwa

Ukrzaliznycia wdraża szeroki zakres działań mających zminimalizować ryzyko dla pasażerów i pracowników:

  • specjalne szkolenia dla personelu liniowego,
  • dodatkowe kontrole i ograniczenia prędkości,
  • działania operacyjne i techniczne prowadzone przez sztab kryzysowy,
  • premiowanie za wykrycie zagrożeń.

Mimo wszystko, pasażerowie muszą przygotować się na opóźnienia i wydłużony czas podróży. Przewoźnik apeluje, aby planując przejazdy, nie ustalać połączeń z przesiadkami „na styk”.

Wspólna odpowiedzialność

Pertsovskyi zaapelował do pasażerów o czujność – szczególnie na stacjach, w pociągach oraz wokół infrastruktury. Podejrzane osoby i przedmioty należy natychmiast zgłaszać obsłudze lub służbom.

„Bezpieczeństwo każdego pasażera to dziś priorytet. Przepraszamy za ewentualne niedogodności, ale najważniejsze jest to, by każdy dotarł do celu cały i zdrowy.”

Zniszczony dworzec
Zniszczony dworzec

Kolej się nie zatrzyma

Pomimo ekstremalnych warunków, Ukrzaliznycia podkreśla, że nie pójdzie śladem linii lotniczych, które zawiesiły działalność. Pociągi będą jeździć nadal – do Chersonia, Kramatorska i innych zagrożonych miast – tam, gdzie są potrzebne Ukraińcom.

„Ruch to życie. Ukraina musi się poruszać, musi trwać i walczyć” – podsumowuje Pertsovskyi.

Ukrzaliznycia apeluje o szacunek wobec pracy kolejarzy i solidarność całego społeczeństwa w obliczu trudnych wyzwań. Wspólny wysiłek i wzajemna odpowiedzialność to dziś nie tylko obywatelski obowiązek, ale i klucz do przetrwania.

Komentarze