Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pożegnanie legendy. Lokomotywy ET42 kończą służbę po 47 latach pracy

inforail
08.10.2025 08:30
0 Komentarzy

Z dniem 29 września 2025 roku oficjalnie zakończyła się eksploatacja lokomotyw serii ET42 na polskiej sieci kolejowej. Ostatnia czynna jednostka – ET42-035 – poprowadziła swój ostatni skład, po czym została odstawiona z powodu awarii.

Choć formalnie mogła pracować do grudnia, już nie wróci na tory. Tym samym po 47 latach służby zakończyła się historia jednej z najbardziej charakterystycznych serii elektrowozów w Polsce.

Rozkład jazdy:

  1. Jaką rolę przez lata pełniły lokomotywy ET42 w polskim transporcie kolejowym?
  2. Dlaczego podjęto decyzję o zakończeniu eksploatacji serii ET42 w 2025 roku?
  3. Co stanie się z wycofanymi lokomotywami ET42 i czy część z nich trafi do muzeów kolejowych?
Lokomotywa ET42
Lokomotywa ET42/foto: PKP CARGO

Lokomotywa z radzieckich zakładów

ET42 to maszyny zaprojektowane specjalnie dla Polskich Kolei Państwowych. Produkowano je w latach 1978–1982 w radzieckich zakładach NEWZ w Nowoczerkasku. W sumie powstało 50 egzemplarzy, wszystkie trafiły do Polski.

Były to dwuczłonowe elektrowozy o układzie osi Bo′Bo′+Bo′Bo′, przeznaczone do prowadzenia ciężkich składów towarowych. Dysponowały mocą ponad 4 400 kW i osiągały prędkość maksymalną 100 km/h. Dzięki ośmiu silnikom trakcyjnym i dużej sile pociągowej świetnie radziły sobie na długich, wymagających trasach.

Potęga magistrali węglowej

Lokomotywy ET42 przez dekady były symbolem magistrali węglowej łączącej Śląsk z portami w Gdyni i Gdańsku. To właśnie tam, na liniach o dużym natężeniu ruchu towarowego, wykorzystywano ich ogromną moc do przewozu ładunków węgla, rudy i kruszyw.

Ich główną bazą była lokomotywownia Zduńska Wola Karsznice, skąd regularnie prowadziły ciężkie składy towarowe na północ kraju. Wśród miłośników kolei elektrowozy te zyskały przydomki takie jak „Czapajew”, „Rusek” czy „łódź podwodna” – ze względu na charakterystyczny wygląd i pochodzenie.

Stopniowe wycofywanie i ostatnie lata

Choć ET42 przez wiele lat stanowiły podstawę taboru towarowego PKP, z biegiem czasu zaczęto je wycofywać. Wraz z wprowadzeniem nowocześniejszych maszyn, lepiej przystosowanych do współczesnych potrzeb, liczba czynnych egzemplarzy systematycznie malała.

Część lokomotyw została odstawiona już w pierwszej dekadzie XXI wieku, a inne – po modernizacjach – służyły jeszcze przez kolejne lata. Ostatnie egzemplarze można było spotkać na liniach w centralnej Polsce, zwłaszcza w rejonie Łodzi, Torunia i Bydgoszczy.

Decydującym czynnikiem o zakończeniu ich eksploatacji były rosnące koszty utrzymania, trudności z dostępem do części zamiennych oraz wiek konstrukcji, która przekroczyła 40 lat.

Koniec pewnej epoki

Wycofanie ET42 to symboliczny koniec epoki potężnych, radzieckich elektrowozów na polskich torach. Przez niemal pół wieku stanowiły one niezawodny element kolejowego krajobrazu, a ich charakterystyczny wygląd i dźwięk silników zapisały się w pamięci wielu miłośników kolei.

Choć seria odchodzi na zasłużony odpoczynek, pojedyncze egzemplarze mogą jeszcze znaleźć miejsce w muzeach kolejowych lub stać się eksponatami historycznymi, przypominającymi o czasach, gdy polskie tory przemierzały potężne lokomotywy z Nowoczerkaska.

Dziedzictwo ET42

ET42 pozostaną symbolem czasów, w których polska kolej mierzyła się z ogromnymi wyzwaniami transportu towarowego i potrzebowała maszyn zdolnych do prowadzenia składów o masie przekraczającej dwa tysiące ton. Dziś ich miejsce zajmują nowoczesne, energooszczędne lokomotywy, jednak pamięć o „Czapajewach” z pewnością pozostanie żywa wśród miłośników kolei i kolejarzy, którzy przez lata z nimi pracowali.

Komentarze