Wysoki poziom wody w Porcie Gdańsk. Sytuacja stabilizuje się, promy czekają na wyjście w morze
Silny północny wiatr i związana z nim cofka doprowadziły w ostatnich dniach do znacznego podwyższenia poziomu wody w rejonie Portu Gdańsk.
Choć sytuacja była poważna, obecnie warunki stopniowo się stabilizują, a działalność portowa wraca do normalnego rytmu.
Rozkład jazdy:
- Co było bezpośrednią przyczyną gwałtownego wzrostu poziomu wody w Porcie Gdańsk?
- Jakie obszary i terminale portowe najbardziej odczuły skutki cofki i sztormowych warunków?
- W jaki sposób służby portowe reagowały na zagrożenie i jakie działania podjęto, aby przywrócić normalne funkcjonowanie portu?
Cofka i przekroczenie stanów alarmowych
Napływ wody od strony Bałtyku, spowodowany silnym wiatrem wiejącym z północy, doprowadził do wzrostu poziomu morza powyżej wartości alarmowych. Na wodowskazie „Morze Bałtyckie / Gdańsk Port Północny” stan ostrzegawczy IMGW wynosi około 550 cm, a stan alarmowy około 570 cm. Tymczasem we wtorek w południe poziom wody sięgnął 587 cm, by kilka godzin później wzrosnąć do 591 cm.
Najtrudniejsza sytuacja panowała na Nabrzeżu Szczecińskim w Porcie Wewnętrznym, gdzie do przelania się wody na nabrzeże brakowało zaledwie około 30 centymetrów. Służby portowe przez cały czas monitorowały sytuację i pozostawały w gotowości do natychmiastowych działań.
Poziom wody opada, ale czujność pozostaje
W kolejnych godzinach warunki zaczęły się poprawiać. Aktualnie poziom wody wynosi około 531 cm, co oznacza, że spadł on poniżej stanów alarmowego i ostrzegawczego. Choć nadal utrzymuje się powyżej średniego poziomu dla tego rejonu, który według IMGW wynosi od 495 do 501 cm, trend jest wyraźnie spadkowy.
Jak podkreślają przedstawiciele portu, sytuacja jest na bieżąco obserwowana, a służby pozostają w stałym kontakcie z administracją samorządową, rządową i morską, aby w razie potrzeby szybko reagować na zmieniające się warunki hydrologiczne.
Wpływ na funkcjonowanie terminali i żeglugę
Podwyższony poziom wody oraz trudne warunki pogodowe przełożyły się na czasowe zakłócenia w pracy portu. W terminalu kontenerowym Baltic Hub prace zostały wstrzymane, jednak po poprawie warunków wznowiono je w środę po godzinie 8:00. Utrudnienia wystąpiły również w terminalu paliwowym – Naftoport był zamknięty dla żeglugi w dniach 29–30 grudnia, ale obecnie funkcjonuje już normalnie.
Sztorm wpłynął także na ruch promowy. Promy Polferries na trasie do Nynäshamn nie wypłynęły zgodnie z planem, a jednostki Nova Star i Wawel mają opuścić port odpowiednio 2 i 3 stycznia.
Stały monitoring i gotowość służb
Jak zapewnia koordynator Centrum Operacyjnego w Porcie Gdańsk Mateusz Pietrzyk, sytuacja hydrologiczna jest nieustannie monitorowana. Portowe służby pozostają w pełnej gotowości, aby zapewnić bezpieczeństwo infrastruktury oraz ciągłość kluczowych operacji, nawet w przypadku ponownego pogorszenia warunków pogodowych.
Choć najtrudniejszy moment wydaje się być już za portem, doświadczenia z ostatnich dni pokazują, jak istotne jest stałe przygotowanie na ekstremalne zjawiska pogodowe, które coraz częściej wpływają na funkcjonowanie nadmorskiej infrastruktury.
















Komentarze