Światowy Dzień Roweru w Nowym Jorku. Z proklamacją i udziałem Leszka Sibilskiego
Nowy Jork uczcił 3 czerwca Światowy Dzień Roweru 2025 uroczystą proklamacją i nadaniem imienia tego święta podziemnej drodze rowerowej, zlokalizowanej tuż obok siedziby Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Inicjatorem ustanowienia Dnia był amerykański socjolog polskiego pochodzenia i były kolarz torowy, prof. Leszek Sibilski.
Rozkład jazdy:
- Jakie miasto jako pierwsze z mega metropolii wydało proklamację z okazji Światowego Dnia Roweru?
- Kto był inicjatorem ustanowienia Światowego Dnia Roweru?
- Jakie działania podejmuje Nowy Jork na rzecz rowerzystów według władz miasta?
Siódma rocznica
Światowy Dzień Roweru został oficjalnie ogłoszony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2018 roku. W 7. rocznicę tego wydarzenia władze Nowego Jorku podkreśliły, że metropolia jako pierwsze mega miasto spośród ponad 50 na świecie wydała specjalną proklamację z tej okazji.
Dokument podpisany przez burmistrza Erica Adamsa stanowi wyraz uznania dla działań na rzecz aktywnej mobilności, w szczególności promowania roweru jako środka transportu. Zaznaczono w nim, że stanowi to potwierdzenie, że rowerzyści obrali właściwą drogę, a ich wysiłki przynoszą konkretne efekty.
Miejskie władze określiły uroczystość jako zarówno symboliczny hołd, jak i namacalny krok naprzód. „To śmiałe przypomnienie, że podróż się nie skończyła — a tempo rośnie” – głosi proklamacja.
Z danych miejskich wynika, że każdego roku w Nowym Jorku odbywa się około 226 mln podróży rowerowych. Administracja burmistrza Adamsa szczyci się stworzeniem rekordowej liczby, 250 km nowych, ochranianych ścieżek rowerowych.
„Sprawiamy, że jazda na rowerze staje się bezpieczniejsza i łatwiejsza, niż kiedykolwiek wcześniej dla rekordowej liczby nowojorczyków. Budując infrastrukturę i zapewniając edukację, staramy się odpowiedzieć na potrzeby chwili" — wyjaśnił miejski komisarz ds. transportu Ydanis Rodriguez.
Rower jest dla wszystkich
Ceremonii nadania imienia Światowego Dnia Roweru nowej ścieżce rowerowej towarzyszyło zainstalowanie okolicznościowych znaków drogowych. Rodriguez zwrócił uwagę, że obecnie większość rowerzystów w Nowym Jorku - to przedstawiciele klasy średniej i wyższej. Wyraził nadzieję, że stereotyp postrzegający rower jako środek transportu dla ubogich zostanie przełamany.
"Rower jest dla wszystkich” — podkreślił.
Sibilski, były członek polskiej kadry narodowej w kolarstwie torowym, przypomniał w rozmowie z PAP znane powiedzenie: „Jak ktoś w Nowym Jorku psiknie, to reszta świata dostaje koklusz”.
„Mamy nadzieję, że inne światowe mega miasta pójdą za przykładem +Wielkiego Jabłka+ i w swojej polityce oraz infrastrukturze staną się bardziej przyjazne rowerzystom. To miasto, które nigdy nie śpi — marzymy, by nigdy nie przestało też jeździć na rowerze” — dodał socjolog.
Wyraził on zadowolenie z dotychczasowych efektów działań promujących rower jako środek codziennego transportu. Za jeden z najbardziej wymownych sukcesów uznał falę cyklistów dojeżdżających do pracy w okolicach siedziby ONZ, gdzie odbyła się tegoroczna uroczystość.
Komentarze