Wiceminister Marchewka: Europa musi odzyskać konkurencyjność w produkcji statków
Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka powiedział w środę w Sejmie, że oczekuje działań KE na rzecz odbudowy przemysłu stoczniowego w Polsce i Europie, m.in. dodatkowych funduszy na inwestycje militarne sektora morskiego. Europa musi odzyskać swoją konkurencyjność - zaznaczył.
W środę w Sejmie Marchewka odpowiadał na pytania posłów Artura Łąckiego i Jarosława Wałęsy (KO) dotyczące budowy nowych promów dla polskich armatorów oraz sytuacji branży stoczniowej. Wiceszef resortu infrastruktury podkreślił, że w ostatnich 30 latach produkcja statków odbywa się głównie w Azji, a najwięcej kontraktów realizują stocznie w Chinach.
Rozkład jazdy:
- Jakie działania postuluje wiceminister Arkadiusz Marchewka wobec Komisji Europejskiej w kontekście odbudowy przemysłu stoczniowego w Europie?
- Jakie inwestycje planuje rząd w zakresie wspierania polskich armatorów i szkolnictwa morskiego?
- Czym jest „Deklaracja Szczecińska” i jakie cele ma realizować w ramach polityki morskiej Unii Europejskiej?
Chińska konkurencja
„Chińczycy w ostatnich latach, mówiąc wprost, przedstawiali takie oferty niskich cen - bo mogą konkurować ceną pracy i tanimi kredytami - że duża część realizacji inwestycji żeglugowych, czyli budowy statków, przeniosła się do Azji” – podkreślił Marchewka. „Teraz Europa musi odzyskać swoją konkurencyjność. To znaczy, żeby produkcja statków w Europie i w Polsce była bardziej opłacalna” - dodał.
Wiceminister infrastruktury wyjaśnił, że chodzi m.in. o preferencyjne warunki finansowania projektów w branży stoczniowej. Stwierdził, że potrzebne są specjalne fundusze UE na realizację „inwestycji militarnych, dotyczących sektora morskiego”. Marchewka przypomniał, że podczas 11. Międzynarodowego Kongresu Morskiego, który w ubiegłym tygodniu odbył się w Szczecinie, dyskutowali o tym ministrowie ds. morskich z ponad 20 państw.
Przyjęto dokument nazwany Deklaracją Szczecińską, która wzywa Komisję Europejską do przygotowania natychmiast strategii dla rozwoju przemysłów morskich – poinformował Marchewka.
„Chcemy, aby kwestie związane z budową statków w Europie nie były objęte takimi dużymi restrykcjami jak dzieje się to obecnie, choćby w kontekście pomocy publicznej czy finansowania” – zaznaczył.
Marchewka ocenił, że gospodarka morska to filar rozwoju gospodarczego kraju. Przypomniał, że podczas kongresu w Szczecinie premier Donald Tusk przedstawił założenia programu „Polskie morze”, którego celem jest polonizacja m.in. produkcji stoczniowej, wzmocnienie polskich armatorów, duże inwestycje w szkolnictwo morskie.
Poinformował także, że rząd przeznaczył 1,3 mld zł na kontynuację projektu budowy w stoczni „Remontowa” w Gdańsku trzech nowych promów dla naszych armatorów (Unity Line i Polferries mają zostać skonsolidowane i funkcjonować pod nową marką „POLSCA”).
Marchewka zapowiedział też, że ponad 1 mld zł zostanie przeznaczone na budowę żaglowca szkolnego, następcy „Daru Młodzieży”, dla Uniwersytetu Morskiego w Gdyni; oraz nowego statku naukowo-badawczego dla Politechniki Morskiej w Szczecinie. Jak poinformowały PAP władze Politechniki Morskiej w Szczecinie jednostka ma kosztować ponad 400 mln zł, jej wyposażenie (m.in. podwodne roboty) ponad 200 mln zł. Realizacja i finansowanie przedsięwzięcia zaplanowane są na cztery lata.
„Studenci zasługują na najwyższą jakość kształcenia. Naukowcy zasługują na najnowocześniejszy sprzęt” – powiedział w środę w sejmie Marchewka. „W tym roku przeznaczyliśmy rekordowe środki finansowe, 300 mln zł, na finansowanie uczelni morskich” – podsumował. (PAP)
Komentarze