Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

UOKiK bada, czy dodatkowe opłaty za bagaż w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem

infoair
21.06.2025 12:01
0 Komentarzy

UOKiK sprawdza, czy sposób weryfikacji wymiarów bagażu podręcznego i nakładanie za niego opłat w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem.

Taka informację podał we wtorek Urząd. Przypomniał, że według TSUE linie lotnicze nie powinny pobierać dodatkowej opłaty za "rozsądnej wielkości i wagi bagaż podręczny".

Rozkład lotu:

  1. Co dokładnie sprawdza UOKiK w odniesieniu do opłat za bagaż podręczny w Ryanairze i Wizz Airze?
  2. Jakie sygnały od pasażerów wpłynęły na decyzję UOKiK o rozpoczęciu postępowania wyjaśniającego?
  3. Jakie mogą być konsekwencje dla przewoźników, jeśli UOKiK stwierdzi naruszenie praw konsumentów?
UOKiK bada, czy dodatkowe opłaty za bagaż w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem
UOKiK bada, czy dodatkowe opłaty za bagaż w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem

Zdaniem UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów analizuje postanowienia umowne związane z warunkami przewozu bagażu podręcznego u Ryanaira i Wizz Aira - podano w komunikacie. Urząd sprawdza, jakie informacje otrzymuje klient kupujący bilet, jaka jest procedura pomiaru bagażu i zasady naliczania opłat oraz jakie są konsekwencje dla konsumentów, jeśli takiej opłaty nie uiszczą. Bada również sposób rozpatrywania reklamacji ws. opłat, które - zdaniem pasażerów - zostały niesłusznie nałożone.

"Skargi napływające do Urzędu opisują powtarzający się schemat: pasażer z plecakiem podchodzi do bramki, gdzie personel linii lotniczych prosi o umieszczenie go w tzw. sizerze – metalowej ramce służącej do sprawdzania wymiarów. Ramka ta – w świetle informacji zawartych w otrzymanych sygnałach – nie odpowiada rozmiarom dozwolonej wielkości bagażu. Choć jeszcze niedawno plecak kwalifikował się jako bezpłatny bagaż podręczny, teraz – zdaniem przewoźnika - nie spełnia wymogów, a konsument obciążany jest dopłatą sięgającą kilkuset złotych" - poinformował UOKiK.

Dodał, że według podróżnych pomiary prowadzone są "w pośpiechu" i "bez szansy" na ponowną weryfikację wymiarów lub użycie innego urządzenia pomiarowego. UOKiK wskazał również, że - zgodnie z sygnałami od pasażerów - opłatę można uiścić wyłącznie kartą płatniczą, a odmowa zapłaty skutkuje niewpuszczeniem konsumenta na pokład.

Jak przypomniał cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE - o ile bagaż podręczny "mieści się w rozsądnych granicach wagi i rozmiaru oraz nie narusza przepisów bezpieczeństwa" – powinien być traktowany jako integralna część usługi przewozu. Oznacza to, że nie powinna być za niego pobierana dodatkowa opłata. "Naszym celem jest sprawdzenie, czy tanie linie lotnicze przestrzegają tej zasady w praktyce" – stwierdził Chróstny.

Jeśli postępowanie wyjaśniające potwierdzi, że zasady dotyczące przewozu bagażu podręcznego i obciążania konsumentów opłatami w liniach Ryanair i Wizz Air mogą naruszać prawa konsumentów, prezes UOKiK rozpocznie postępowanie w sprawie o uznanie "postanowień wzorców umownych za niedozwolone" lub postępowanie w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. (PAP)

Komentarze