Żywiec: Łódzkie MPK kupuje PKS

Załoga łódzkiego MPK szykuje się do strajku, tabor jest w opłakanym stanie, tymczasem spółka inwestuje poza Łodzią. Tym razem MPK stało się współwłaścicielem PKS-u w Żywcu. Nabycie 53 proc. udziałów to koszt 1,5 mln zł. To już trzeci PKS – po Myślenicach i Nowym Targu – kupiony przez łódzkie MPK. A jak mówią dobrze poinformowani, nie ostatni, bo spółka czyni starania, by pozyskać PKS w Zakopanem.
– Na podwyżki to pieniędzy nie ma – denerwują się kierowcy w Łodzi. – Brakuje na żarówki, opony i przeglądy techniczne. Z silników cieknie olej, strach wyjeżdżać na ulice tymi gruchotami, a pieniądze pompuje się poza Łódź.
Kilka tygodni temu nowotarski PKS, którego większościowym udziałowcem jest MPK, otrzymał 10 nowych autobusów marki Autosan 'Solina’.
– Ale nie za pieniądze MPK – zapewnia Bogumił Makowski, specjalista ds. public relations łódzkiego przewoźnika. – Po to nabyliśmy PKS-y w Nowym Targu, Myślenicach i w Żywcu, aby dochody z ich działalności zasiały nasze konto. Czy inwestycje w Myślenicach i Nowym Targu przyniosły już zysk? – Tak, ale w tej chwili nie jestem przygotowany, by powiedzieć, jakie to pieniądze – mówi Makowski.