Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Związkowcy z MPK Rzeszów znowu grożą strajkiem

infobus
27.05.2008 14:47

Po miesiącu względnego spokoju, sytuacja w rzeszowskim MPK znowu robi się napięta. W przypadku braku porozumienia dotyczącego postulatów płacowych, Komitet Strajkowy w MPK zapowiedział całodzienny strajk na poniedziałek 2 czerwca. Kolejnym krokiem ma być strajk ciągły od 9 czerwca. Związkowcy żądają 20-proc. podwyżek płac.

Po miesiącu względnego spokoju, sytuacja w rzeszowskim MPK znowu robi się napięta

Pod koniec kwietnia związkowcy deklarując “dobrą wolę”odwołali zapowiadany strajk całodzienny. Wcześniej odbył się jednak dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Władze miasta obiecały, że wrócą do rozmów o podwyżkach pod koniec maja po analizie kondycji spółki.
Tymczasem, nie czekając na propozycje ze strony miasta, w piątek 23 maja Komitet Strajkowy podjął uchwałę, w której grozi strajkiem. Jeśli do końca maja nie dojdzie do porozumienia płacowego, to 2 czerwca odbędzie się strajk całodzienny, a od 9 czerwca strajk ciągły.
“Dość już okradania naszego przedsiębiorstwa. Za wykonane usługi przewozowe należy się pełna zapłata. Złodziejski system refundacji stosowanych ulg przewozowych doprowadził nasze przedsiębiorstwo na skraj bankructwa”- czytamy w odezwie Komitetu do pracowników MPK. Komitet Strajkowy zarzuca też w niej prezesowi MPK, działanie na szkodę przedsiębiorstwa oraz, że “w tajemnicy przed załogą opracował plan restrukturyzacji przedsiębiorstwa polegający m.in. na zwolnieniu części załogi”. Zwolnionych do końca roku ma być 70 osób.
– W firmie nie ma żadnych tajemnic – odpiera te zarzuty Wiesław Pomianek, prezes MPK. – Zostałem zobligowany do opracowania planu restrukturyzacji. Został on przedstawiony Radzie Nadzorczej, w skład której wchodzą także przedstawiciele załogi. Faktycznie zakłada on zwolnienie ok. 70 osób.

“Dość już okradania naszego przedsiębiorstwa. Za wykonane usługi przewozowe należy się pełna zapłata. Złodziejski system refundacji stosowanych ulg przewozowych doprowadził nasze przedsiębiorstwo na skraj bankructwa”- czytamy w odezwie Komitetu do pracowników MPK

Zdaniem Pomianka restrukturyzacja przedsiębiorstwa polegać będzie głównie na ograniczeniu nierentownych kursów do ościennych gmin. Zostaną utrzymane tylko te połączenia, do których samorządy dopłacą w pełni. – Trwają w tej sprawie rozmowy z gminami – dodaje prezes miejskiej spółki. W grę wchodzą również cięcia najbardziej nieopłacalnych wieczornych kursów na liniach miejskich. Kolejne oszczędności ma przynieść rezygnacja z jednej z dwóch istniejących baz MPK. Do tej pory mówiło się, że będzie to dotyczyć starszej zajezdni przy ul. Trembeckiego, a cała firma ma zostać przeniesiona do bazy przy ul. Lubelskiej. Jednak nie jest to przesądzone.
– Koszty przeniesienia całej firmy na ul. Lubelską to ok. 30 mln zł – wyjaśnia prezes Pomianek. – Możliwa jest jednak operacja odwrotna i pozostawienie bazy przy ul. Trembeckiego. Kiedyś mieściła ona 200 autobusów, więc jest to całkowicie realne rozwiązanie. Wówczas przy ul. Lubelskiej pozostałyby tylko niektóre składniki majątku firmy, a reszta terenu zostałaby sprzedana. Według szefa MPK od powodzenia restrukturyzacji zależeć będzie przetrwanie miejskiej spółki.
Jak na groźbę strajku reagują władze Rzeszowa? – W tej chwili zgodnie z obietnicami dobiega końca analiza sytuacji finansowej firmy – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. – Wynika z niej, że istnieje możliwość podwyżek. Jeszcze w tym tygodniu okaże się w jakiej wysokości. Mamy nadzieję, że ta informacja uspokoi pracowników MPK i do strajku jednak nie dojdzie.