Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Związkowcy z MAN-a odrzucają propozycję zarządu

infobus
02.03.2018 13:00

Związkowcy z fabryki MAN Bus w Starachowicach (Świętokrzyskie) odrzucili zaproponowane przez zarząd firmy warunki rozwiązania konfliktu płacowego. Trzy związki zawodowe działające w przedsiębiorstwie uzgodniły wspólne stanowisko, które w piątek zostanie przedstawione pracodawcy.

W połowie grudnia ubiegłego roku NSZZ „Solidarność” z zakładu przedstawiła władzom firmy pismo z dziewięcioma postulatami dotyczącymi spraw pracowniczych. Wśród nich były m.in. propozycje podwyżki wynagrodzenia o 300 zł oraz włączenie na stałe w płacę zasadniczą 8 proc. premii, jakie otrzymują po półrocznej ocenie poszczególni pracownicy. Inny z postulatów odnosił się do uregulowania kwestii stabilności zatrudnienia w zakładzie. Według związkowców wiele osób pracuje tam na umowach terminowych i są zatrudniane przez agencję pracy tymczasowej.

Według działaczy „S” władze firmy nie zgodziły się z propozycją, wskazując, że są możliwe jedynie 2-proc. podwyżki w stosunku do pensji. Niezadowoleni z dotychczasowych rozmów związkowcy zorganizowali w styczniu przed starachowickim zakładem pikietę, w której uczestniczyło kilkuset pracowników.

W połowie lutego prezes MAN Bus Michael Kobriger przedstawił związkowcom propozycje płacowe w przypadku podpisania porozumienia płacowego na trzy lata. Jak informowały związki, byłoby to 5 proc. podwyżki w tym roku plus 1 proc. na podwyżki indywidualne, w roku następnym – 3,5 proc. i 1 proc na podwyżki indywidualne. W 2020 r., podobnie jak w roku 2019. W przypadku porozumienia jednorocznego podwyżka płac miała wynieść 3 proc.

Ponadto padła propozycja innego podziału premii – włączenia jej części w tzw. stawkę osobistego zaszeregowania pracownika.

Kolejne rozmowy odbyły się 21 lutego. Jak powiedział wówczas PAP przewodniczący NSZZ „Solidarność” w zakładzie Jan Seweryn „prezes MAN Bus zgodził się na włączenie 8 proc. premii w stawkę osobistego zaszeregowania pracownika, pod warunkiem podpisania trzyletniego porozumienia płacowego”.

Zaplanowana na dzień następny pikieta została odwołana, ale, jak poinformował w piątek PAP Seweryn, związkowcy nie zgadzają się na propozycje podwyżek płac zaproponowane przez pracodawcę. Wszystkie trzy związki zawodowe działające w przedsiębiorstwie (NSZZ „Solidarność”, Związek Zawodowy Metalowcy, Związek Zawodowy Inżynierów i Techników) uzgodniły wspólne stanowisko, które jeszcze w piątek zostanie przedstawione zarządowi firmy.

-„Nie przyjmujemy propozycji prezesa firmy dotyczącej rozwiązania trzyletniego, interesuje nas podwyżka płacy i porozumienie płacowe tylko na rok bieżący. Chcemy podwyżki płac o 8 proc. plus 1 proc. na podwyżki indywidualne oraz włączenia 8 proc. premii w stawkę osobistego zaszeregowania pracownika” – powiedział Seweryn, który liczy na to, że ta propozycja zostanie przyjęta przez pracodawcę.

-„Uważamy, że nasze postulaty są wyważone i powinny spotkać się z akceptacją zarządu firmy. Jeśli tak się nie stanie, będziemy musieli podjąć jakieś działania, żeby osiągnąć swój cel. Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie, po jesteśmy gotowi pójść na kompromis i ustępstwa” – zapewnił związkowiec.

„Ale na obecną propozycję przy takich planach produkcyjnych, przy takim obciążeniu pracowników, nie możemy się zgodzić. Uważam, że prezes powinien się wstydzić za przedstawianie takich propozycji swoim pracownikom” – dodał Seweryn.

Do momentu zakończenia negocjacji zarząd MAN Truck & Bus nie informuje o swoim stanowisku w sprawie.

Według Seweryna fabryka w Starachowicach zatrudnia ok. 2,3 tys. pracowników. Ok. 500 osób jest dodatkowo zatrudnianych przez agencję.

Zakład produkuje podwozia do autobusów niskopodłogowych. Jesienią 2016 r. w starachowickiej fabryce rozpoczął się kompleksowy montaż autobusów miejskich firmy MAN. Linię montażu końcowego przeniesiono tu z Sadów k. Poznania. Wkrótce ma tu się rozpocząć produkcja podwozi do autobusów wysokopodłogowych i turystycznych, które do tej pory powstawały w niemieckim Salzgitter. Firma w Starachowicach w przyszłości ma produkować także dachy do autobusów typu sandwich. (PAP)