Związkowcy o przeniesieniu produkcji z Sadów do Starachowic

infobus
06.11.2014 22:08

31 października w zakładach MAN-a w Starachowicach i Sadach odbyły się zebrania załóg z przedstawicielami zarządów firm, podczas których oficjalnie poinformowano o zamknięciu zakładu w Poznaniu i przeniesieniu całości produkcji autobusów do Starachowic. Proces przenoszenia potrwa dwa lata. W związku z tą decyzją w starachowickim zakładzie zostanie dodatkowo zatrudnionych 600 pracowników fizycznych i 140 umysłowych. Dla Starachowic jest to bardzo dobra decyzja, ale szkoda, że stanie się to kosztem pracowników z Poznania. Tak całą sprawę komentuje Jan Seweryn, przewodniczący Solidarności w MAN Bus Starachowice na łamach pisma „Wiadomości Związkowe”329/2014: -„To, o czym mówiono po cichu stało się faktem. W ubiegłym tygodniu pracownicy poznańskiego i starachowickiego zakładu MAN-a zostali oficjalnie poinformowani, że do Starachowic przenoszone będą sukcesywnie poszczególne linie produkcyjne znajdujące się w podpoznańskim zakładzie MAN-a. Przenoszenie potrwa dwa lata. Dla mieszkańców Starachowic jest to bardzo dobra wiadomość, bo wraz z przenoszeniem produkcji do Starachowic o 740 osób wzrośnie zatrudnienie w firmie. Niestety jest to fatalna wiadomość dla pracowników z zakładu pod Poznaniem. Wprawdzie otrzymają oni propozycje pracy w Starachowicach jak również w innych zakładach Volkswagen-a, ale jednak na pewno z różnych względów nie wszyscy zdecydują się na przyjęcie oferty. Najmniej prawdopodobne jest to, że przyjadą do pracy w Starachowicach. Swego czasu podczas zwolnień w Starachowicach padła propozycja, aby zwalniani przeszli do pracy w Poznaniu. Z oferty tej skorzystało zaledwie kilka osób a i to nie na długo. Najprawdopodobniej w tym przypadku będzie tak samo. No, ale pożyjemy to zobaczymy.

Pogłoski o przeniesieniu produkcji z Poznania do Starachowic pojawiły się już jakieś dwa lata temu, ale były one dementowane i określane, jako niczym nieuzasadnione plotki. Chociaż prawdę mówiąc to o tym, że w Starachowicach dojdzie do tego, że jak to określano „autobusy będą zjeżdżać na własnych kołach”mówiono znacznie wcześniej. Nie przekładało się to jednak na widoczne działania, bo autobusy ciągle były transportowane do Poznania na specjalnych platformach. Wydaje mi się, że proces przenoszenia nabrał realnych kształtów i zaczął powoli być realizowany po przejęciu MAN-a przez koncern Volkswagen. To, że coś się dzieje, (chociaż nic nie mówiono i zdecydowanie dementowano pojawiające się informacje o przenoszeniu produkcji) mogliśmy zauważyć uważnie obserwując i wyciągając odpowiednie wnioski. Ciągłe przemeblowania, ścieśnianie linii produkcyjnych, wyburzanie hal, remonty hal oraz wiele inwestycji to przecież nie było robione bez celu.
Należy się cieszyć, że w Starachowicach przybędzie kilkaset miejsc pracy, ale jednocześnie trzeba współczuć naszym kolegom z Poznania. My zyskujemy nowe miejsca pracy a oni je tracą. To jest dla wielu z nich tragedia i to przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze to utrata miejsca pracy i związane z tym poszukiwanie nowego zatrudnienia a z tym różnie będzie. Jedni trafią dobrze a inni źle, bo takie jest życie. Po drugie to przecież przez prawie dwadzieścia lat zżyli się z zakładem i sami z sobą. Teraz będą musieli to zostawić.
Produkcja szkieletów autobusowych w MAN Bus StarachowiceProdukcja szkieletów autobusowych w MAN Bus StarachowiceProdukcja szkieletów autobusowych w MAN Bus StarachowiceProdukcja szkieletów autobusowych w MAN Bus Starachowice
Jak wynika z wypowiedzi władz MAN-a i Volkswagena, decyzja o likwidacji zakładu w Sadach podyktowana jest względami ekonomicznymi. Przecież od kilku lat mówi się, że dział autobusowy przynosi straty. Owszem MAN, jako duży koncern może sobie pozwolić na okresowe generowanie strat jakiegoś działu produkcji licząc na nadejście dobrej koniunktury, ale nie może to trwać zbyt długo. Dlatego jak widzimy wciąż odbywają się różnego rodzaju ruchy, które mają na celu dobry wynik finansowy koncernu. Od kiedy MAN wszedł do Starachowic dokonano wielu przemieszczeń produkcji, zamykano mniejsze zakłady, zmieniano profil produkcji itp. itd. Po prostu koncern dostosowywał się do realiów zmieniającego się świata, do wymogów klientów i walczył o zdobycie jak najlepszej pozycji. A przecież konkurencja w branży motoryzacyjnej jest ogromna.
MAN Bus Starachowice
Przed starachowickimi pracownikami stoją wielkie wyzwania, bo będą musieli nauczyć się nowych czynności i poznać nowe procesy produkcyjne. To, że sprostają oni wyzwaniom jest pewne, bo jak wiadomo człowiek zmotywowany do pracy jest w stanie wiele osiągnąć. Tu trzeba dodać, że MAN pod różnymi względami jest jednym z najlepszych zakładów w okolicy, dlatego motywacji do nauki i pracy na pewno nie zabraknie. Warto zauważyć, że w tej chwili, jako starachowiccy pracownicy MAN-a jesteśmy w naprawdę komfortowej sytuacji. Przed nami jest przynajmniej kilka lat spokojnej pracy. Nie grożą nam zwolnienia a wprost przeciwnie w firmie powstaną nowe miejsca pracy. Mamy stabilność pracy i płacy. Warunki pracy w firmie są dobre, przepisy prawa są przestrzegane istnieje zakładowy układ zbiorowy pracy, w który są korzystne dla pracowników zapisy. Bardzo ważne jest jednak to, że działa Niezależny Związek Zawodowy „Solidarność”. Myliłby się jednak ten, kto czytając ten tekst stwierdziłby, że uważam, że w firmie wszystko jest idealnie. Na pewno tak nie jest. Co i rusz pojawiają się różnego rodzaju problemy, ale po to jest właśnie „Solidarność”, aby na nie reagować. Warto zauważyć, że dla pracowników bardzo ważne jest, że w firmie istnieje organizacja, która mówi w ich imieniu. Nie wszędzie tak jest. Oczywiście nie zawsze jest tak, że osiągamy to, co chcemy. Zdarza się, że z różnych względów musimy zaakceptować proponowane przez praco- dawcę rozwiązania. Gdy jednak pracodawca posunie się za daleko jesteśmy w stanie podjąć tak radykalne działania jak spór zborowy czy pikiety. Relacje na styku związki zawodowe a pracodawcy to ciągła walka. I jest to naturalne. Ważne jednak jest abyśmy wszyscy, to znaczy i strona pracodawcy i strona pracowniczo-związkowa, potrafili rozwiązywać je w cywilizowany sposób uwzględniając interesy strony przeciwnej.”