Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Zmiana prezesa w Autosanie: Smoleń za Szymonika!

infobus
21.01.2021 18:00

19 stycznia w Autosanie miała miejsce personalna zmiana na szczycie.

Jak informuje spółka w suchym komunikacie:

-„Rada Nadzorcza uchwałą z 19 stycznia 2021 r. odwołała Eugeniusza Szymonika ze stanowiska prezesa zarządu Autosan sp. z o.o. Na tym samym posiedzeniu Rada powierzyła pełnienie obowiązków prezesa Adamowi Smoleniowi, członkowi zarządu ds. Finansowych.

Jednocześnie Remigiusz Śnieżek został jednym członkiem zarządu - ds. operacyjnych.

Oczywiście od jakiegoś czasu „mówiło się” o zmianach w Sanoku, ale takim obrotem sprawy sami jesteśmy zaskoczeni. Trochę też niepokoi szybkie tempo tych personalnych zmian. Przypomnijmy, że dwa lata temu Eugeniusz Szymonik zastąpił na tym stanowisku Michała Stachurę, który kierował Autosanem przez 14 miesięcy - od 31 maja 2017 r. - i był drugim, po Marku Opowiczu, szefem tej firmy po przejęciu w 2016 r. upadłego zakładu przez konsorcjum spółek Pit-Radwar i Huty Stalowa Wola, należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Z kolei Adam Smoleń był już prezesem Autosan SA w okresie grudzień 2009 – czerwiec 2012, kiedy zrezygnował z tego stanowiska na własną prośbę. Teraz po 9 latach wraca za ster.

Dwa lata SZYMONIKA

Nie jest tajemnicą, że najnowsza personalnym zmiana to efekt finansowych problemów Autosanu. Fabryka  potrzebuje mocnego zastrzyku gotówki, a aktualny właściciel, czyli Polska Grupa Zbrojeniowa nie do końca się do tego pali, myśląc raczej o sprzedaży zakładu niż o jego dynamicznym rozwoju. PGZ nie ukrywa, że poszukuje inwestora strategicznego dla Autosanu. Powód jest jeden - jak wynika z danych finansowych, strata sanockiej fabryki w latach 2016-2019 wyniosła 66,2 mln zł.

-„Polska Grupa Zbrojeniowa z jednej strony koncentruje się na uproszczeniu struktury grupy, a z drugiej na produkcji zbrojeniowej i redukcji działalności „non-core”. Profil produkcyjny Autosanu odległy jest jednak od naszego podstawowego biznesu – wyjaśnia z kolei Beata Perkowska, kierownik Działu Komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Z drugiej strony, od momentu przejęcia „bociana” przez PGZ sprzedaż sanockich autobusów wzrosła z 24 szt. w 2016 roku do 119 szt. w 2019 roku, natomiast ostatnim, trudnym roku spadła do poziomu 76 szt. Natomiast w swoim portfelu Autosanu ma kilka ważnych i dużych kontraktów. To przede wszystkim Warszawa i zamówienie na  90 szt. przegubowych autobusów Sancity 18LF LNG z dostawą do sierpnia 2022 r. Do tego dochodzą m.in. Suwałki, Ostrołęka oraz Częstochowa, która czeka na 15 szt. pierwszych elektrobusów Sancity 12 LFE, a za moment pewnie podpisze z Autosanem umowę na naprawę kolejnych gazowych hybryd. Sporo nowych i ważnych tematów...

Dlatego mamy nadzieję, że nowy prezes w tym trudnym dla całej autobusowej branży okresie postawi Autosan na nowe tory rozwoju i tchnie w ten zakład wiarę w sukces, tak jak to zrobił w czasie pierwszej swojej kadencji. Powodzenia!

Historia „Bociana”

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; jej początki sięgają 1832 r. Produkowano w niej kotły, wagony kolejowe i tramwaje. W latach 1926–28 rozpoczęła się produkcja pierwszej serii autobusów na podwoziu Lancia. Po II wojnie światowej wznowiono autobusową produkcję, a latach 70-tych zakład zasłynął z legendarnego modelu H9. Równolegle - od 2001 r. produkowane były tutaj też elementy pojazdów szynowych, głównie nadwozia szynobusów i tramwajów, które zamawiała PESA, Newag i ZNTK.

W 1994 r. zakład został sprywatyzowany. Właścicielem 91 proc. akcji została Grupa Sobiesław Zasada SA. Od 1996 r. produkowano dla wojska. We wrześniu 2013 r. zarząd spółki zgłosił wniosek o upadłość Autosanu. Gdy wniosek już był w sądzie, okazało się, że kilka dni wcześniej spółka Sobiesława Zasady „za symboliczną kwotę” sprzedała swoje akcje Grzegorzowi Tarnawie. Ten pozbył się 41 proc. akcji, sprzedając je Krzysztofowi Mosce i Leszkowi Sobikowi, właścicielom firmy Lentex z Jasła. Biznesmeni obiecywali pomoc w znalezieniu nowych rynków zbytu, ale na obietnicach się skończyło.

W momencie ogłoszenia upadłości Autosanu w 2013 r. w zakładzie pracowało blisko 500 osób. Syndyk utrzymał fabrykę w ruchu. 30 marca 2016 r. została sprzedana konsorcjum złożonemu z Pit-Radwar (lider) i Huty Stalowa Wola, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.