Zmarł kierowca w Detroit. Zakrywaj usta w autobusie!
Wcześniej amerykański kierowca krytykował w mediach społecznościowychpasażerów kaszlących w autobusach. Teraz zmarł na Covid-19.
Zirytowany kaszleniem w autobusach w Detroit kierowca JasonHargrove opublikował w internecie film, w którym apelował do pasażerów ozachowywanie higieny w czasach epidemii. 11 dni po tym nagraniu zmarł z powodukoronawirusa.
Apel Jasona
-„Jesteśmy pracownikami publicznymi, wykonujemy swojąpracę, próbując uczciwie zarobić, by zadbać o nasze rodziny” – mówiłmężczyzna na popularnym w sieci nagraniu. Nie przebierając w słowach krytykowałprzy tym niektórych pasażerów, zarzucając im, że epidemia „nic ich nieobchodzi” i np. „kilkukrotne kaszlą bez zakrywania swojejtwarzy”.
W środę 50-letni Hargrove, ojciec szóstki dzieci, zmarł pozakażeniu koronawirusem. „New York Times” pisze, że jego film to”przypomnienie o niebezpieczeństwie na jakie narażeni są pracownicytransportu i inni pracownicy fizyczni”.
Wirusowy strajk
17 marca kierowcy autobusów w Detroit z obawy przedkoronawirusem odmówili stawienia się w pracy. Władze miasta ogłosiły tegosamego dnia wprowadzenie środków, które mają chronić ich w miejscu pracy.
Zgodnie z nimi pasażerowie mogą korzystać jedynie z tylnychdrzwi autobusu, a kierowcy mają rękawiczki, maseczki oraz środki dezynfekujące.Zwiększono także częstotliwość sprzątania pojazdów. Ci kierowcy, którzy niechcą zarażać swoich rodzin mogą spać w pokojach w jednym z hoteli.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Detroit, miasto, które siedem lat temu ogłosiło bankructwo,jest jednym z większych ognisk koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Zmarło tamjuż co najmniej 130 osób z Covid-19.
Zobaczcie nagranie Jasona Hargrove – burmistrz Detroit Mike Duggan powiedział, że wszyscy w Amerycepowinni obejrzeć to wideo:
„