Zduńska Wola: W MPK oszczędniej

Zamiast 1,8 mln zł do kasy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli trafi 1,4 mln zł. Zduńskowolanie zastanawiają się, czy będzie to oznaczało podwyżkę cen biletów. Prezes przedsiębiorstwa ma nadzieję, że nie. Decyzję w tej sprawie pozostawia jednak… radnym.
–Moim zdaniem, podniesienie cen za przejazdy naszymi liniami wpłynie niekorzystnie na firmę. Ludzie zaczną jeździć jeszcze mniej, a to oznaczać będzie, że spadną wpływy ze sprzedaży. Decyzję podejmą radni, bo to do nich należy –twierdzi prezes Piotr Kościelniak.
Decyzję o zmniejszeniu kwoty na wykup usług w MPK radni tłumaczą na kilka sposobów. Piotr Michalski twierdzi, że rozkład jazdy jest źle ułożony.
–Kiedy widzę autobusy wożące powietrze, a nie ludzi zadaję sobie pytanie, na jakiej podstawie ustalano godziny odjazdu autobusów z poszczególnych przystanków, były prowadzone jakieś badania mające wykazać obciążenie poszczególnych linii –zastanawia się Piotr Michalski.
Rajcy pytają, dlaczego mieliby dawać więcej pieniędzy na wykup usług, jeśli od niespełna trzech lat realizowany jest program naprawczy MPK. Miał on przynosić oszczędności. Zdaniem części rajców, tak nie jest.
–Co z tego, że został przyjęty, jeśli efektów nie widać. Ten program to tylko jakiś papierek dla radnych, by widzieli, że coś się dzieje –denerwuje się radny Andrzej Brodzki.
Prezes MPK nie ukrywa, że po zmniejszeniu pieniędzy dla jego przedsiębiorstwa, sytuacja się skomplikowała. Teraz, jak twierdzi, będzie musiał ułożyć nowy plan finansowy. –Muszę szukać oszczędności. Jednak w taki sposób, by nie odczuli tego pasażerowie. Nie przewiduję także zwolnień –zapewnia.
Dziś odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Poświęcona ma być poprawkom, jakie trzeba nanieść do budżetu. Prezes Kościelniak ma nadzieję, że być może uda się jeszcze przekonać rajców do zmiany stanowiska.