Zduńska Wola: Byle do wiosny

Pasażerowie dojeżdżający autobusami, jakie zatrzymują się na dworcu PKS w Zduńskiej Woli przed godziną 6, oczekują na nie na zimnie. Poczekalnia otwierana jest dopiero o godzinie 6, choć pierwsze autobusy z dworca odjeżdżają po godzinie 5 –informuje Dziennik Łódzki. Między godziną 5.20 a 6 rano z kursów ze Zduńskiej Woli w kierunku Sieradza i Łodzi korzysta w dni robocze blisko 200 pasażerów. Wszyscy narzekają na zamkniętą poczekalnię. Stanisław Piekarski, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Zduńskiej Woli, zapewnia, że rozważy możliwość wcześniejszego otwarcia poczekalni na dworcu PKS. –Zdaję sobie sprawę, że wiele autobusów odjeżdża przed szóstą rano. To może być kłopotliwe i uciążliwe dla pasażerów przy złej pogodzie –mówi prezes. –Wydłużenie pracy osoby, która otwiera poczekalnię nawet o pół godziny to już w skali miesiąca wymierne koszty dla przedsiębiorstwa. W tym roku raczej, ze względów finansowych to nie będzie możliwe –rozkłada ręce Piekarski. Szef zduńskowolskiej spółki zapowiada, że w styczniu, kiedy znany będzie bilans ekonomiczny PKS za rok 2006, będzie próbował zaradzić bolączkom pasażerów. Planuje nie tylko otwieranie poczekalni wcześniej, ale i późniejsze jej zamykanie. Obecnie drzwi dla podróżnych stoją otworem tyko do godz. 22. W planach ma także modernizację budynku poczekalni i przystanków. –Remont miał się odbyć w tym roku, ale został przełożony. W pierwszej kolejności musieliśmy naprawić pomieszczenia w bazie oraz w placówce w Łasku. Trzeba było wyremontować dachy. Na poczekalnię już nie starczyło –wyjaśnia Piekarski. Zapowiada, że wiosną 2007 roku ekipa remontowa odnowi elewację poczekalni. Wymienione zostaną okna i drzwi. Warunki na zduńskowolskim dworcu mają się poprawić na przełomie marca i kwietnia.