Wspólny autobusowy list po uwagach! Wysyłamy po 20.00!
Do 16.00 czekaliśmy na Wasze uwagi do autobusowego listu do premiera. Dostaliśmy je od firm Neobus, Sindbad i FlixBus, i uwzględniliśmy w apelu.
Pismo już poparło Polskie Stowarzyszenie Przewoźników Autobusowychoraz Grupa Stalko. Poniżej gotowy list. Wysyłka po 20.00. Jeżeli ktoś chce gopoprzeć – czekamy na Wasze logo lub podpisy (jpg/png).
O co walczymy?
Widząc pogarszająca się sytuację polskich przewoźnikówautobusowych postawiliśmy działać. Po szybkich konsultacjach przygotowaliśmylist do premiera, który jutro (30.05) chcemy – dzięki pomocy Pracodawców RP –przedstawić premierowi. Nasz list będzie jednym z wielu, jakie zobaczy premier.O ile w ogóle do tego dojdzie. Nie dowiemy się tego jednak, jeśli niespróbujemy.
Jeżeli ktoś jeszcze chce się podpisać pod tym apelem możeprzysłać do nas ([email protected]) pliki png / jpg ze swoim podpisem lublogo z nazwą firmy. Wkleimy to do PDF-a.
I jedna uwaga – nie liczymy na przełom po jednym liście. Topoczątek walki, do której będzie potrzebna integracja całej branży. Aktualniejest ona totalnie rozproszona i podzielona, ale musicie wiedzieć jedno: jeżeliteraz się nie zjednoczycie to zastaniecie pokonani – i przez wirus, i przezrząd.
Poniżej autobusowa propozycja listu do premiera, który możnapobrać TUTAJ. Czekamy na Wasze wsparcie!
Autobusowy apel
Szanowny Panie Premierze,
Zwracamy się do Pana z apelem o pomoc dla sektoraprzewoźników autobusowych, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych, którychsytuacja jest dramatyczna.
Oto fakty:
-
W wyniku pandemii cała flota autokarów polskich przewoźników,który obsługiwała wycieczki turystyczne w całej Europie została uziemiona. Toponad 600 autokarów i kilka tysięcy kierowców.
-
13 marca – po zamknięciu granic – zawieszono 99% połączeńw regularnej komunikacji międzynarodowej. Tutaj przymusowy postój dotknął ponadtysiąc pojazdów.
-
Od początku marca ok. 90% firm wykonujących lokalny idalekobieżny transport zawiesiło kursy. To oznacza, że na polskie drogi niewyjechało kilka tysięcy mniejszych i większych autobusów, a niektóre regionyzostały odcięte komunikacyjnie od świata.
Teraz znaczna część z tych przedsiębiorstw podnosi się popandemii, ale powrót do normalności jest bardzo trudny. Wszystkie te firmyznalazły się w ciężkiej sytuacji finansowej, którą tylko częściowo rekompensujepomoc państwa w postaci Tarczy Antykryzysowej (małe i średnie firmy).Pasażerowie przez dwa miesiące byli zniechęcani – także przez rząd – dotransportu publicznego i teraz niewiele osób chce korzystać z lokalnych czymiędzymiastowych autobusów. A jak nie ma pasażerów, to branża transportowa niezarabia. Ta prosta zasada jest niestety teraz do bólu prawdziwa.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Ponadto od 1 kwietnia obowiązuje rozporządzenie MinistraZdrowia w zakresie maksymalnej liczby pasażerów w prywatnych autobusach (czylitylko połowa miejsc siedzących może być zajęta). To oznacza, że praktycznie oddwóch miesięcy komunikacja autobusowa – jako jedna z nielicznych branż w Polsce– musi respektować specjalne obostrzenia, nie dostając w zamian żadnejrekompensaty i co gorsza – nie mając żadnej informacji, kiedy te limitypasażerskie zostaną cofnięte.
Dlatego w imieniu wszystkich przewoźników autobusowychpostulujemy o:
-
jak najszybsze zniesienie limitów pasażerskich wewszystkich autobusach. Ma to też swoje uzasadnienie w sytuacji kolejnego etapuodmrażania gospodarki i zniesienia z dniem 30 maja limitu osób w sklepach, natargu, poczcie czy restauracjach. Ponadto w związku z możliwością organizacjiletniego wypoczynku dzieci i młodzieży, obowiązujące restrykcje spowodują 100%wzrost kosztu dowozu dzieci na kolonie i obozy.
-
do czasu zniesienia limitów osób w autobusach,ujednolicenie tych zapisów również w stosunku do pojazdów powyżej 7 i niewięcej niż 9 osób w zarobkowym, krajowym i międzynarodowym transporcie osób.
-
równe traktowanie branży kolejowej i autobusowej. Tzw.Tarcza 3.0 przewiduje przekazanie kolejowym operatorom środków finansowych ztytułu honorowania ustawowych uprawnień do ulgowych przejazdów środkamipublicznego transportu zbiorowego do wysokości rozliczonej za te same miesięczneokresy w roku poprzednim. Prosimy o to samo dla przewoźników autobusowych.
-
przygotowanie rządowej kampanii promującej transportpubliczny po epidemii COVID-19, obejmującej zarówno pociągi, jak i autobusy,aby przekonać Polaków, że jest to bezpieczny i ekologiczny sposóbprzemieszczania się po kraju.
Panie Premierze, branża przewozów autobusowych w Polscezatrudnia kilkadziesiąt tysięcy osób i odprowadza milionowe podatki. Do tego najej barkach spoczywa ciężar utrzymania połączeń w całym kraju i walka z wykluczeniemkomunikacyjnym. Jeżeli nie pomoże nam Pan teraz, to jesienią powrót donormalności w autobusowym transporcie regionalnym czy szkolnym będzie jużniemożliwy, bo … zabraknie przewoźników. Dlatego liczmy na pozytywneodniesienie się do naszych postulatów.
Z poważaniem
„