Wrocław: pożegnanie Jelcza M11

Dnia 10 grudnia o godzinie 10:00 na przystanku autobusowym pod dworcem PKS we Wrocławiu rozpoczęła się impreza pożegnalna Jelcza M11. Pierwsza tego typu konstrukcja trafiła na ulice Wrocławia w 1985 r., a ostatni egzemplarz dostarczono w 1990 r. Dziś już wiadomo, że wraz z planowaną na koniec 2005 r. dostawą nowych autobusów Volvo 7700, ostatnie pozostałe w taborze MPK Jelcze M11 zostaną skasowane lub sprzedane. Na imprezie pożegnalnej stawiło się kilkudziesięciu fanatyków autobusów i komunikacji miejskiej z aparatami i statywami. Organizatorzy (Wrocławski Klub Miłośników Komunikacji Zbiorowej) zapewnili sporej grupie miłośników „podróż sentymentalną” jednym z pozostających jeszcze w eksploatacji M11 o numerze taborowym 6124, śladami większości linii, na których można było spotkać poczciwego „MIGa”. Dzięki zachowanemu przez organizatorów, staremu filmowi z nazwami linii i tablicami kierunkowymi, uczestnicy imprezy mogli zrobić zdjęcia autobusu oznaczonego opisami dawno nie istniejących już linii, na ich tradycyjnych pętlach. Na tylnej ścianie stanowiska kierowcy znalazł się nekrolog informujący o pożegnaniu autobusów Jelcz M11. Uczestnicy spotkania dostali ponadto specjalne, okolicznościowe bilety o nominale 0 zł. Trzeba przyznać, że impreza była bardzo udana. Przebiegała w miłej atmosferze i była znakomitą okazją do spotkania miłośników komunikacji miejskiej i omówienia bieżących oraz historycznych spraw. Organizatorzy zadbali o szczegóły, opracowując nawet dokładną trasę przejazdu (która jednak uległa znacznym modyfikacjom w trakcie imprezy). Dopisała także pogoda. Widok autobusu z tablicami starych, nieistniejących już linii przywoływał wspomnienia z dawnych czasów, a wśród pasażerów czekających na przystankach – wzbudzał zrozumiałe zdziwienie. Kiedy ostatni goście wysiedli z pojazdu na ul. Grabiszyńskiej i Jelcz dostojnie zjechał na teren pobliskiej zajezdni, łezka zakręciła się w oku…