Wojsko z ofertami Mercusa i Auto-Cuby na minibus. Za drogo…

Pod koniec maja Wojskowa Akademia Techniczna ogłosiła przetarg na zakup autobusu o długości maksymalnej do 10 m i … srebrnym kolorze.

Wymagany przez żołnierzy termin realizacji zamówienia był bardzo krótki – 60 dni od daty podpisania umowy. Mimo, że wojsku się bardzo spieszył nie był to zakup za „wszelką cenę”.

CO CHCIAŁO WOJSKO?

Realizowany zakup z własnego portfela bardzo przyda się Akademii. Jej aktualny tabor to trzy autobusy dość zaawansowane wiekowo. To:

• minibus na bazie Daily z 1997 r.
• minibus na bazie Sprintera z 2010 r.
• Autosan A10-10T  z 2010 r.

W tej sytuacji nowy tabor bardzo by się przydał. WAT miała następujące wymagania co do swojego nowego pojazdu:

• Rok produkcji: nie starszy niż 6 miesięcy
• Liczba miejsc siedzących: min. 31+1+1
• Długość całkowita: min. – 8000 mm. , max -10000mm.                                                
• Wysokość: min. – 3000 mm., max. – 4200 mm.
• Rozstaw osi: min. – 5000 mm., max. – 6500 mm
• DMC: min. – 7000 kg.    max. – 10000kg
• Bagażnik: w tylnej części pojazdu oraz bagażniki boczne otwierane z zewnątrz zamykane na klucz z zamkiem patentowym preferowane na przestrzał pojemność min. – 4600 dm3
• Konstrukcja nadwozia wykonana ze stali nierdzewnej.
• Silnik: jednostka diesla Euro 6D o mocy min. 150 kW i pojemności min. 2 850 cm3.

DWIE OFERTY

7 czerwca miało miejsce otwarcie ofert. Swoje propozycje złożyły dwie firmy:

Żołnierze chcieli ocenić oferty na podstawie czterech kryteriów:

1)            Cena– 60 %

2)            Gwarancja na części mechaniczne – 10 %

3)            Gwarancja na perforację nadwozia – 10 %

4)            Termin realizacji– 20 %

Jednak 22 czerwca wojsko przerwało postępowanie i anulowało całe zamówienie. Powód? Cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę na sfinansowanie zamówienia. Czekamy na powtórkę!