Włochy: Kradzieże polskich autobusów
Pechowo zakończyły się wakacje we Włoszech grupy młodzieży spod Lublina. W nocy z soboty na niedzielę (11/12.07), w miejscowości Cesenatico pod Rimini, skradziono autokar, którym 50-osobowa wycieczka miała wrócić do domu. – Na szczęście do Włoch przyjechał właśnie inny autokar z drugim turnusem i właśnie nim pechowi uczestniczy wycieczki powrócą do kraju – powiedział w rozmowie telefonicznej z TVN24 Marek Lenert z Polskiego Radia. Polska młodzież wyruszy w podróż powrotną do kraju w niedzielę wieczorem. Przedstawiciele polskiego konsulatu w Mediolanie zapewnili młodzieży wszelką niezbędną pomoc. Skradziony autokar widziano ostatnio wczesnym wieczorem w sobotę. Obecnie trwają jego poszukiwania nie tylko we Włoszech, ale – jak zapewniła włoska policja – także na terytorium całej strefy Schengen. – Wystarczy spojrzeć na mapę. Na prawo od Włoch już Schengen nie ma, a jest Albania, dawne republiki Jugosławii i najprawdopodobniej właśnie w jednym z tych krajów wyląduje autokar – powiedział Lenert.
W związku z incydentem władze konsularne przypominają o konieczności pilnowania autokarów. Jest to już bowiem kolejny w ostatnich dniach przypadek kradzieży polskiego autobusu we Włoszech. Niedawno w Rzymie w rejonie placu św. Piotra ukradziono autokar z bagażami polskich pielgrzymów, do innego zaś, również w Rzymie, włamano się.
Szacuje się, że od początku 2006 roku w Europie Zachodniej zginęło ok. 200 luksusowych autokarów, głównie Setra i Mercedes. Sposobem na złodziei jest m.in. system pozycjonujący GPS, który co prawda nie zabezpiecza w pełni pojazdu przed kradzieżą, jednak pozwala skutecznie i w szybkim czasie zlokalizować i odzyskać autokar.