Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Wielkopolska: Gminy dostrzegły autostradę

infobus
15.05.2007 21:50

Wielkopolskie gminy położone przy autostradzie A2 chcą wspólnie przyciągać możnych inwestorów. Powstaje kolejne stowarzyszenie samorządowe w Wielkopolsce, które liczy na sukcesy. „Głos Wielkopolski’ będzie wspierał te działania, obejmując medialny patronat. Wspólny lobbing jest o wiele skuteczniejszy. Podczas Euro 2012 jedną z głównych tras komunikacyjnych będzie autostrada A2. Wielkopolskie gminy, znajdujące się w pobliżu 150-kilometrowego odcinka w naszym województwie, chcą to wykorzystać. W tym tygodniu powstanie Stowarzyszenie A2 Wielkopolska. Stowarzyszenie stworzą gminy położone przy autostradzie. Inicjatorem przedsięwzięcia jest wójt Starego Miasta. W sprawę włączyło się osiemnaście gmin, od Nowego Tomyśla do Dąbia. Chcemy wspólnie promować tereny inwestycyjne. Pojedynczej gminy nie stać na udział w targach w Berlinie czy Madrycie. Łatwiej robić to razem. Tym bardziej że jako stowarzyszenie mamy dodatkowe możliwości na pozyskanie funduszy unijnych –mówi Ryszard Nawrocki, wójt gminy Stare Miasto koło Konina. Ten samorząd już teraz wykorzystuje swoje położenie przy autostradzie. Znajdują się tutaj dwa węzły autostradowe. Zainwestowały przy nich firmy Kappa i Grene, a bazę logistyczną buduje Domator. Rozpoczęto także przygotowania pod budowę centrum handlowego Ferio, które będzie miało 25 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Ale samorządowcy wiedzą, że zbliżające się Euro 2012 jest dodatkową szansą. Przy węźle Żdżary na inwestorów czeka 250 hektarów do zagospodarowania. Rozbuduje się także Wielkopolskie Centrum Logistyczne przy węźle Modła. Dla władz Lądka takie stowarzyszenie to najlepsza okazja do promocji małej gminy. Mamy na swym terenie węzeł autostradowy w Sługocinie. Chcemy promować nasze atrakcje turystyczne oraz tereny pod inwestycje –podkreśla wójt Jerzy Kasznia. Także gmina Słupca wiąże ze stowarzyszeniem duże nadzieje. Już teraz przy węźle w Wierzbocicach powstaje stacja paliw firmy Shell. Także jedna z firm logistycznych zamierza rozbudować swoją bazę. Gmina pod inwestycje przeznaczyła 40 hektarów. Grunty są własnością prywatną, niestety, samorządu nie stać na ich wykup.
Służymy jednak pomocą przy nabywaniu terenów –zaznacza Grażyna Kazuś, wójt gminy Słupca. W tym tygodniu zostaną wyłonione władze Stowarzyszenia A2 Wielkopolska. Siedziba najprawdopodobniej znajdzie się we Wrześni. Patronat nad przedsięwzięciem 18 wielkopolskich gmin objął „Głos Wielkopolski’.
Wielkopolskie gminy położone przy autostradzie wzięły przykład od innych samorządów z województwa, które walczą o budowę dróg ekspresowych S11 (wiodącej od Pomorza Środkowego przez Wielkopolskę, Opolszczyznę na Górny Śląsk ) i S5. W ubiegłym roku w Stowarzyszenie Droga S11 zaangażowało się aż 40 samorządów. „Głos Wielkopolski’ zebrał kilkadziesiąt tysięcy podpisów pod petycją do rządu, który nie uwzględnił tej drogi w planach inwestycyjnych do 2013 roku. –To stowarzyszenie jest ponad politycznymi podziałami –podkreśla Marek Ziółkowski, wicemarszałek Senatu, inicjator przedsięwzięcia.
Do 2013 roku w Wielkopolsce powstanie 40 procent trasy S11. Będą to obwodnice Kępna, Ostrowa Wielkopolskiego, Jarocina, Piły i Ujścia oraz odcinek drogi od Środy do Obornik. Ale samorządy walczą o budowę całkowicie nowej drogi na całej długości. O swoje walczą też samorządy, które znajdują się przy drodze S5, między Poznaniem a Wrocławiem. Kiedy tylko Polska dostała Euro 2012, to w leszczyńskim ratuszu zebrali się członkowie istniejącego od 9 lat Stowarzyszenia Miast i Gmin położonych wzdłuż drogi numer 5. –Chcemy lobbować, a także pomagać na przykład przy przygotowywaniu dokumentacji pozwalającej na budowę drogi czy przy wykupie gruntów –zapewnia Józef Zuter, burmistrz Bojanowa. Czy interesy obu stowarzyszeń w kontekście Euro 2012 da się pogodzić? Zdaniem profesora Marka Ziółkowskiego budowa trasy S5 nie wyklucza powstania drogi S11, „Jedenastka’ będzie bowiem kluczowa dla kibiców ze Skandynawii. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że stowarzyszenia łączące kilka lub kilkanaście gmin są o wiele skuteczniejsze niż akcje pojedynczych instytucji czy samorządów.