Warszawa: Zielone światło dla trasy ekspresowej przez Bemowo

Jest już pozwolenie na budowę przedłużenia Trasy AK przez Bemowo. Arteria ma kosztować grubo ponad 1 mld zł – poinformowała Gazeta Wyborcza. Okazało się, że nie sprawdzą się zapowiedzi szefów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad sprzed kilku miesięcy. Obiecywali, że budowa trasy zacznie się na wiosnę. Urzędnicy tłumaczyli, że czekają, aż wojewoda wyda pozwolenie na budowę odcinka arterii między Lazurową na Bemowie a Powązkami.
Zielone światło dla tej inwestycji wreszcie się zapaliło, pozwolenie zostało wydane. – Najpewniej przed końcem lutego ogłosimy przetarg na budowę – zapowiedział wczoraj Stanisław Dmuchowski, wicedyrektor mazowieckiego oddziału GDDKiA. Będzie to najdroższy kontrakt drogowy w stolicy. Według wstępnych szacunków trasa ma kosztować 1 mld 200 mln zł. Dla porównania – na budowę pięciu odcinków Trasy Siekierkowskiej od Czerniakowskiej do Płowieckiej do tej pory wydano ok. 900 mln zł. Według Stanisława Dmuchowskiego realny termin rozpoczęcia prac to lato tego roku. – Z praktyki wiemy, że przy tak kosztownym zleceniu pewnie pojawią się protesty odrzuconych firm. Dlatego musi minąć kilka miesięcy, zanim wbijemy pierwszą łopatę na budowie – dodaje. Prace mają potrwać dwa i pół roku.
11-kilometrowa arteria będzie się zaczynać tuż przy Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W miejscu, gdzie istniejąca trasa zakręca w stronę Woli, planowany jest ogromny węzeł. Z Powązek nowa droga przebije się skrajem Lasu na Kole w stronę Bemowa. Kolejne wielopoziomowe skrzyżowania powstaną na przecięciu z: ul. Lazurową, Warszawską w Starych Babicach (przedłużenie Górczewskiej), trasą poznańską w Morach oraz autostradą A2 w Konotopie (tu będziemy dojeżdżać inną trasą ekspresową, z Ursynowa). Zanim autostrada dotrze do Warszawy (w 2010 lub w 2011 r.), przedłużoną Trasą AK mamy docierać do ul. Połczyńskiej, czyli istniejącej wylotówki w kierunku Poznania.