Warszawa: Zarząd Dróg Miejskich wraca do pomysłu budowy Trasy N-S

Nowa arteria północ – południe ma m.in. ułatwić dojazd do lotniska i ominięcie centrum. Jednak najwcześniej za pięć-sześć lat –informuje Gazeta Wyborcza. Drogowcy właśnie wykonali pierwszy krok przed budową trasy – zamówili tzw. raport oddziaływania na środowisko arterii, który m.in. pozwoli ją odpowiednio zaprojektować.Odcinek trasy, który chce budować miasto, zacznie się przy ul. Marynarskiej i później będzie prowadził wzdłuż torów kolejowej linii radomskiej w kierunku Szczęśliwic. Przetnie Al. Jerozolimskie nieopodal centrum handlowego Reduta. Potem ma prowadzić jeszcze w pobliżu dwóch centrów – Fortu Wola przy Połczyńskiej i Wola Parku przy Górczewskiej. W pobliżu ul. Dywizjonu 303 połączy się z planowym przedłużeniem Trasy AK do autostrady A2. Można się jednak spodziewać, że przeciw inwestycji będą protestować m.in. mieszkańcy domów dużego osiedla przy ul. Włodarzewskiej na Ochocie. Niektóre budynki znajdują się w odległości zaledwie kilkunastu metrów od planowanej trasy. – Droga była planowana w tym miejscu od lat 70. Nie można teraz mówić, że się o niej nie wiedziało – uważa Adam Stawicki, rzecznik ZDM. Budowa trasy ma się zacząć najwcześniej za trzy-cztery lata i potrwa kolejne dwa. To na razie wstępne plany, a te – jak wiadomo – rzadko się w Warszawie ziszczają. Zwłaszcza że na budowę potrzeba kilkuset milionów złotych. Być może wcześniej powstaną skrajne odcinki Trasy N-S, które zamierza wybudować rząd. Chodzi o fragment w pobliżu lotniska Okęcie od planowanej południowej obwodnicy miasta do ul. Marynarskiej. Na północy przedłużeniem Trasy N-S ma być zaś nowa wylotówka na Gdańsk. W tym przypadku nie został jednak wybrany ostateczny wariant – czy nowa trasa na północ będzie wiodła bliżej Wisły, czy przy Puszczy Kampinoskiej. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3324036.html