Warszawa: Targi o linie nocne
Ponad 1,3 mln zł dopłaty domaga się w tym roku stolica od 20 podwarszawskich gmin. W zamian oferuje połączenia nocne z miastem. Zarząd Transportu Miejskiego przedstawił samorządom koszty obsługi linii, które planuje wydłużony poza granice Warszawy na przełomie kwietnia i maja – pisze Rzeczpospolita. Wysokość dopłat do kasy ZTM ma zależeć od długości trasy autobusu na terenie danej gminy i liczby przewożonych pasażerów. W przypadku kilku 'sześćsetek’ planowana trasa będzie przebiegała przez więcej niż jedną gminę (np. 609 ma kursować przez Jabłonnę i Legionowo). W takim przypadku ZTM przedstawił jedynie łączną kwotę dopłaty, pozostawiając gminom podział kosztów między siebie. Jeśli projekt dojdzie do skutku, najwięcej będą musiały zapłacić: >Józefów, Otwock i Karczew za wydłużenie linii 602 (w sumie 195 tys. zł), >Leszno i Stare Babice za linię 620 (189 tys. zł) oraz >Ożarów Mazowiecki za autobus 610 (158 tys. zł). Wyliczenia okazały się najbardziej korzystne dla Sulejówka, od którego za przedłużenie linii 612 ZTM zażyczył sobie 24 tys. zł rocznie. W większości przypadków nocne autobusy będą jeździły pod Warszawę co godzina, co daje cztery kursy wciągu nocy. Czy samorządy przyjmą ofertę ZTM? W tej sprawi entuzjastycznie wypowiadają się m.in. włodarze Ząbek i Otwocka. Wahają się za to np. burmistrzowie Piaseczna i Łomianek. Na ustosunkowanie się do oferty Warszawy mają czas do 19 marca.