Warszawa: Przetarg na midi-busy przesunięty, Neoplany wracają
Jak informuje Konrad Majszak na łamach Życia Warszawy –Oferty na 16 niskopodłogowych autobusów dla MZA Warszawa mieliśmy poznać wczoraj. Ale Miejskie Zakłady Autobusowe przełożyły ich otwarcie na listopad. –Komisja przetargowa podjęła tę decyzję z powodu licznych pytań oferentów –mówi rzecznik MZA Adam Stawicki. Spółka poszukuje krótkich pojazdów –o długości od 9,5 do 10,5 m (to tzw. klasa midi). Muszą być wyposażone w system samogaszący w komorach silnika. To wymóg po serii pożarów, które trapią miejski tabor. Jak podała TVN Warszawa, wczoraj znowu dymił się Solaris linii 155. Według MZA, to efekt zablokowanych hamulców. Zakład zażądał też dla pasażerów klimatyzacji, elektronicznej informacji pasażerskiej (bocznych tablic i ekranów LCD pod sufitem) oraz automatów biletowych. Miejska spółka robi też ukłon w stronę niewidomych –w środku znajdą się oznaczenia w języku Braille’a (np. przystanek na żądanie). Taki autobus kosztuje od 500 do 600 tys. zł. Największe szanse na kontrakt ma producent, który zaproponuje najniższą cenę.
Opóźnia się też przetarg na 75 dłuższych autobusów –od 15 do 18 m. Prezes MZA Mieczysław Magierski obiecywał, że zostanie ogłoszony do końca sierpnia. Jaka jest nowa data? Wciąż nie została ustalona. MZA próbują za to reanimować starsze pojazdy. Dzisiaj podpiszą umowę na remont 32 neoplanów i 21 jelczy z lat 90. Pojazdy dostaną nową blacharkę, a we wnętrzu: wykładziny, fotele i płyty podłogowe. Wcześniej MZA przeprowadziły w nich remonty silników i wymiany skrzyni biegów. Miejska spółka posiada 1,5 tys. autobusów, z czego po mieście jeździ w godzinach szczytu ponad 1,1 tys. Grubo ponad 300 z nich to wciąż jednak przestarzałe ikarusy. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała, że do Euro 2012 wszystkie ikarusy znikną z ulic.