Warszawa: Obwodnica przetnie Wesołą
Eksperci odrzucają przebieg wschodniej obwodnicy przez Halinów. Przez Wesołą trasa może przejść na dwa sposoby. W powietrzu wisi konflikt wśród jej mieszkańców. Ponad 200 osób przyszło wczoraj na rozprawę administracyjną w sprawie wschodniej obwodnicy Warszawy. W jej trakcie eksperci z Politechniki Warszawskiej zdyskwalifikowali proponowany przez Ministerstwo Środowiska o 9 km dłuższy przebieg przez Halinów. -W analizie wariantów braliśmy pod uwagę kryteria transportowe, społeczne i ekologiczne. Pod każdym względem najkorzystniej wypadł zmodyfikowany wariant przez Wesołą, a najgorzej ten przez Halinów – mówił prof. Andrzej Kraszewski z PW. Według niego obwodnicą przez Halinów jeździłobyo30 – 50 proc. pojazdów mniej. Pozostali wybraliby np. Trakt Brzeski, Płowiecką i Grochowską, przyczyniając się do zwiększenia korków i emisji spalin w mieście. Naukowcy opowiadają się za przejazdem przez Wesołą -z wygięciem trasy w kierunku osiedla Szkopówka w Sulejówku. Ta koncepcja powstała w 2005 roku, a lansuje ją Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Najkorzystniejszy byłby najstarszy przebieg przez Wesołą planowany od lat 80. – mówił dla odmiany szef miejskiego Biura Komunikacji Mieczysław Reksnis. – Każde odstępstwo od planów może oznaczać nowe protesty. Prof. Kraszewski przyznał, że oba warianty – przez środek Wesołej i z odgięciem do Sulejówka – znalazły się w punktacji blisko siebie. Przy nieznacznej zmianie wagi poszczególnych kryteriów mogą się więc jeszcze zamienić miejscami. Próbkę dał wczoraj matematyk Paweł Mantorski z Sulejówka, wyliczając wyższość trasy przez środek Wesołej. Natomiast prof. Maria Łepkowska z Politechniki Warszawskiej (mieszkanka Sulejówka) podkreślała konieczność ochrony źródeł wody pitnej na terenie swojej gminy. Eugeniusz Siwek z Wesołej straszył katastrofą ekologiczną w tej dzielnicy. Stefania Rogowska z Wesołej namawiała do powrotu do odrzuconej koncepcji przez Halinów -przez teren byłego poligonu. Na wydanie decydującej opinii w sprawie przebiegu wschodniej obwodnicy Warszawy minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka ma czas do końca czerwca. To zadanie powierzył jej premier Jarosław Kaczyński po nagłośnieniu przez media, że minister środowiska Jan Szyszko może nie być obiektywny: mieszka bowiem na terenie Wesołej, a jego żona jest tam radną. Który z wariantów wybierze, minister nie chciała wczoraj ujawnić. – Obejmując tekę szefa resortu rozwoju regionalnego, nie spodziewałam się, że będę się zajmowała przebiegiem obwodnicy – powiedziała 'Rz’ Grażyna Gęsicka. -Zrobię to jednak do30 czerwca na podstawie badań, ekspertyz i głosów mieszkańców -zapowiedziała.
