Warszawa: Na wąskich przystankach stanęły specjalne dachy
Na warszawskich ulicach pojawiły się nietypowe wiaty przystankowe. Składają się tylko z jednej ściany i dachu. Nie mają bocznych ścianek –informuje Życie Warszawy . Wiaty zbudowane są ze stalowych rur połączonych przezroczystą przestrzenią. Jest tu miejsce na reklamę –wiesza się ją od strony ulicy. Od strony przystanku wiesza się rozkłady jazdy. Metalowe elementy zostały pomalowane na czerwono. Zarząd Transportu Miejskiego ustawił dziesięć wiat tego typu. Są m.in. na przystankach tramwajowych na Andersa przy Świętojerskiej, na Okopowej przy Powązkowskiej oraz autobusowych –na wiadukcie ulicy Saskiej. Można się pod nimi schronić w oczekiwaniu na tramwaj także na Marszałkowskiej –przy Świętokrzyskiej, przy Hożej oraz przy placu Konstytucji. Na tych przystankach nigdy nie było wiat, bo jest tu za mało miejsca. Gdyby na wysepkach ustawić standardowe zadaszenia, ludzie wchodzący na przystanek, aby minąć oczekujących na tramwaj, musieliby wchodzić na tory. –Dlatego zdecydowaliśmy się na tego typu rozwiązania –mówi Igor Krajnow, rzecznik ZTM. –Choć trochę ochronią przed fatalną aurą. Podobne zadaszenia od lat funkcjonują w Londynie na ulicach, gdzie są bardzo wąskie chodniki. ZTM zapłacił za wiaty 240 tys. złotych.