Warbus walczy w Tczewie
Ostatni wyrok KIO zapewnił warszawskiej firmie Warbus zwycięstwo w przetargu Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie na obsługę miejskich linii w latach 2015-2019. Jednak to nie oznaczało końca tczewskich przygód przewoźnika. Teraz obie strony zarzucają sobie brak woli podpisania umowy. Warbus zarzuca miastu brak woli współpracy, a ratusz Warbusowi – odwlekanie terminu rozpoczęcia świadczenia usług komunikacyjnych. Jak pisze w specjalnym oświadczeniu rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie, Małgorzata Mykowska: – „Insynuacje i oskarżenia firmy Warbus dotyczące przetargu na komunikację miejską uważamy za zaskakujące i bezpodstawne. Byliśmy gotowi do podpisania umowy ze spółką już 3 listopada br. Warunkiem podpisania umowy jest jednak wniesienie, określonego przepisami ustawy, finansowego zabezpieczenia wykonania kontraktu. Ponieważ spółka tego nie zrobiła, 10 listopada została zaproszona do podpisania umowy i wezwana do wniesienia zabezpieczenia. W piśmie z 12 listopada, kierownictwo firmy Warbus wyraziło chęć podpisania umowy „jak najszybciej i bez zbędnej zwłoki”i samo zaproponowało termin jej zawarcia na 20 listopada br. Przewoźnik jednak do tej pory się nie zgłosił. Niezrozumiałe jest uchylanie się od podpisania umowy przez spółkę Warbus, tym bardziej, że złożyła ona deklarację o gotowości do świadczenia usług począwszy od 1 stycznia 2015 r.
Wbrew stwierdzeniom dyrektora firmy Warbus, podpisanie umowy przetargowej nie było uzależnione od umowy o zrzeczeniu się roszczeń odszkodowawczych. Obowiązkiem prezydenta jest dbanie o interes miasta, a nie o interesy prywatnego przedsiębiorstwa. To właśnie troska o dobro miasta była powodem przesłania przewoźnikowi projektu umowy o zrzeczeniu się roszczeń odszkodowawczych w przypadku rozstrzygnięcia sprawy w sądzie korzystnego dla konkurencyjnej firmy Meteor. Nie było jednak mowy o obowiązku podpisania tej umowy przez Warbus, a świadczyłoby to jedynie o jego dobrej woli. Prezydent Tczewa jest zaniepokojony działaniami kierownictwa firmy Warbus, które ewidentnie zmierzają do odsunięcia terminu podpisania kontraktu. Nie widzimy też możliwości sugerowanego przez przewoźnika przesunięcia o 2-3 miesiące terminu rozpoczęcia świadczenia usług komunikacyjnych – wykluczają to warunki przetargu. Podejmiemy działania, aby – niezależnie od stanowiska firmy Warbus, nie było przerw w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej po 1 stycznia 2015 r.”- informuje Małgorzata Mykowska.