Warbus odpowiada MZK. 39 autobusów idzie na sprzedaż

infobus
09.03.2019 09:00

7 marca MZK Jastrzębie-Zdrój otrzymało pismo firmy Warbusdotyczące zakończenia współpracy. Z dokumentu wynika, że 11 marca autobusy przewoźnikanie wyjadą na trasy. Zaczyna się też wyprzedaż jastrzębskiego taboru.

O kolejnej odsłonie komunikacyjnego konfliktu w MZKpisaliśmy w InfoBusie TUTAJ. Teraz czas na przedstawienie argumentów obu stron i szybkie podsumowanie.Najbardziej na tym konflikcie oczywiście stracą jastrzębscy pasażerowie, którzy od poniedziałku,11 marca, będą mieli duże problemy w dotarciu do pracy, czy szkół. MZK już szykujezastępczy transport, natomiast czy uda się go zorganizować tak szybko i wjakiej wersji – o tym przekonamy się w przyszłym tygodniu. Niewykluczone, że wtej sytuacji pani prezydent Jastrzębie ponowniewprowadzi bezpłatną komunikację na terenie miasta i tak jastrzębska komunikacjadoczeka do wprowadzenia nowego rozwiązania. Będziemy o tym informować.

W skrócie w nadchodzącym tygodniu czekają nas w Jastrzębiu czekają nas następujące wydarzenia:

  • wycofanie autobusów firmy Warbus z linii MZK objętych umowaprzewozową;

  • wprowadzenie komunikacji zastępczej przez MZK na tych trasach;

  • wystawienie na sprzedaż jastrzębskiego taboru Warbusa, czyli 39 autobusów,w tym 14 szt. Solaris Urbino 12 z 2016 r. i 25 szt. Scania Citywide 12LF takżez 2016 r. Przebiegi pojazdów wahają się od 150 tys. do 220 tys. km. Przewoźnik chceje sprzedać lub przekazać leasing. Cena dla wszystkich pojazdów jest jedna – to 515 000 PLN nettoza sztukę (zarówno dla marki Solaris, jak i Scania). Jak podkreśla warszawska spółka- to atrakcyjna oferta dostępna od zaraz.

Czas na argumenty obu stron:

Mówi Warbus

-„W nawiązaniu do artykułu w InfoBusie chcielibyśmy przedstawić chronologię jastrzębskichzdarzeń:

1. Warbus wygrywając przetarg na obsługę liniiMZK Jastrzębie-Zdrój nie planował żadnych podwykonawców.

2. Rada Gminy Jastrzębie-Zdrój przegłosowałauchwałę o wyjściu Jastrzębia-Zdrój z MZK motywując to tym, iż przetargu niewygrał PKM Jastrzębie-Zdrój.

3. MZK uzależniło zawarcie umowy z nami odzawarcia umowy na podwykonawstwo – naokres 10 lat – z PKM.

4. 3 marca 2015 r. zawarliśmy umowę z MZKoraz umowę na podwykonawstwo z PKM.

5. Następnie miasto Jastrzębie-Zdrój wychodziz MZK, a MZK wypowiada nam umowę na świadczenie usług. Miasto nie było jednak wstanie zapewnić samodzielnej komunikacji i podjęło kolejną uchwałę – tym razem opowrocie Jastrzębia-Zdrój do MZK. MZK cofa wypowiedzenie i świadczymy usługirazem z PKM.

6. Na początku lutego 2019 r. permanentneproblemy finansowe spółki PKM powodują, iż MZK będący jej właścicielempostanawia o likwidacji firmy pomimo, iż PKM ma ważną 10-letnią umowę na podwykonawstwo z Warbusem.

7. Marzec 2019 – widomo likwidacji spółki wywołuje”strajk” kierowców w PKM w dniach 11-17 lutego 2019 roku. W efekcie umowao obsługę linii nie może być w pełni realizowana przez Warbus.

8. Rada Miasta Jastrzębie-Zdrój podejmuje kolejnąuchwałę zobowiązującą panią prezydent do przygotowania uchwały o wystąpieniu zMZK, co w praktyce skutkować będzie kolejnym, drugim już, rozwiązaniem umowy zWarbusem z powodu wystąpienia miasta Jastrzębie-Zdrój z MZK.

9. Warbus – we współpracy z MZK – zorganizowałna czas „strajku” komunikację zastępczą”.

10. Mimo, że to „strajk” kierowcóww PKM (którego właścicielem jest MZK) spowodował niezrealizowanie w pełni zadańprzewozowych, MZK zapowiada (na piśmie) nałożenie na Warbus gigantycznych kar ztego tytułu.

11. Kary te – zgodnie z umową – Warbus przekładana PKM, co będzie w praktyce możliwe po ich faktycznym wyegzekwowaniu odWarbusa.

12. MZK wstrzymuje się z poinformowaniem napiśmie Warbusa, w jakiej konkretniewysokości są te kary i jak będą naliczane. Otrzymujemy tylko informację ustną okwocie około 800 000 PLN.

13. Powstaje realne zagrożenie, iż do czasurozstrzygnięcia kwestii kar PKM nie będzie już istniał i nie będzie posiadałjakiegokolwiek majątku, bowiem zdąży sięzlikwidować i nie poniesie odpowiedzialności z tytułu zaprzestania świadczeniausług.

14. W międzyczasie – PRZED PODJĘCIEM UCHWAŁYPRZED RADĘ MIASTA JASTRZĘBIE_ZDRÓJ – (pismo z 06 lutego opublikowane 20 lutegona stronach MZK) MZK planuje w drugim półroczu 2019 roku ogłosić przetarg naprzewozy objęte naszą umową.

15. Mając na uwadze powyższe w dniu 7 marca2019 roku Warbus wypowiedział umowę PKM ze względu na zaprzestanie świadczeniausług zgodnie z postanowieniami Umowy opodwykonawstwo oraz domaga się odszkodowania od PKM w wysokości 5,8 miliona PLNza zaprzestanie świadczenia usług przewozowych.

-„Podsumowując działania MZK mamy następującąsytuację – najpierw Zarząd przymusił naszą spółkę do zawarcia umowy opodwykonawstwo ze swoją spółką PKM; potem chciał ją zlikwidować w praktycezrywając 10-letni kontrakt z Warbusem; a na koniec chce nas obciążyć finansowąodpowiedzialnością za działania własnej spółki” – wylicza Paweł Szymonik, właścicielWarbusa. – Dlatego można powiedzieć, że MZK wstawił do Warbusa swoją spółkę PKMjako „konia trojańskiego”, aby móc przy jego pomocy wypowiedzieć namumowę – i to z naszej winy – mimo, że przewozów nie realizuje podmiot, któregojest właścicielem. Mając na wszystko na uwadze, Warbus wypowiedział umowę MZKoraz przygotowuje pozew do sądu na kwotę co najmniej 11 milionów złotych ztytułu poniesionych szkód w wynikudziałania MZK.”

Jak podkreśla szef Warbusa, dziękiwypowiedzeniu toksycznego kontraktu z MZK sytuacja Warbusa poprawia się idobrze wróży pozostałym kontraktom Warbusa.

Zdaniem MZK

Poniżej publikujemy komentarz MiędzygminnegoZwiązku Komunikacyjnego w Jastrzębiu-Zdrój do wypowiedzenia umowy na obsługę komunikacyjnych linii przez firmęWarbus.

-„W czwartek 7 marca przed godz. 15.00 dobiura MZK dotarło pismo firmy Warbus dotyczące zakończenia współpracy zMiędzygminnym Związkiem Komunikacyjnym. Z dokumentu wynika, że autobusywarszawskiego przewoźnika nie wyjadą na drogi już w najbliższy poniedziałek 11marca.

Władze MZK uznały takie działanie zabezprawne. Zgodnie z obowiązującą umową wykonawca kontraktu nie ma prawa dowypowiedzenia jego warunków, jeśli nie doszło do naruszenia umowy ze stronyzamawiającego, czyli MZK. Umowa została zawarta po przeprowadzeniu postępowaniao udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego.

Jako powód wypowiedzenia umowy firma Warbuspodaje jakoby zmuszona była płacić kary umowne, które „wygenerowało”Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej będące podwykonawcą jastrzębskiegokontraktu. Chodzi o problemy komunikacyjne spowodowane „chorobą” niemalwszystkich kierowców PKM w okresie od 11 do 17 lutego. Idąc dalej czytamy,jakoby PKM w roli podwykonawcy zostało Warbusowi narzucone.

Odnosząc się do pierwszej kwestii należypodkreślić, że kary nie zostały formalnie nałożone, a spółka PKM jestsamodzielnym podmiotem mającym osobowość prawną i odpowiadającą samodzielnie zaswoje działania. Warto dodać, że problemy komunikacyjne we wspomnianym okresiezwiązane są również z działaniem firmy Warbus, ponieważ i ona nie wykonywała wcałości swoich zadań.

Zaprzeczamy również jakoby PKM w rolipodwykonawcy zostało narzucone firmie Warbus, która wygrała przetarg isamodzielnie decydowała o tym, czy całość komunikacji będzie wykonywana zapomocą zasobów własnych, czy też z udziałem podwykonawców. Warto dodać, że wmomencie podpisania umowy firma Warbus samodzielnie nie dysponowaławystarczającym zapleczem technicznym, które gwarantowało wykonanie umowy, a tymsamym sprawną realizację komunikacji.

Obecnie firma Warbus obsługuje 19 liniiautobusowych głównie w Jastrzębiu-Zdroju, w tym połączenie ekspresowe E-3 doRybnika przez Wodzisław. Nie oznacza to, że od poniedziałku linie te nie będąobsługiwane. Obowiązywać będzie komunikacja zastępcza organizowana przez kilkafirm przewozowych. Rozkład jazdy dostępny będzie od niedzieli 10 marca nastronie internetowej MZK oraz w aplikacji mobilnej MyBus. Za wszelkieniedogodności przepraszamy.”