W Lublinie budują trolejbusy

MPK Lublin rozpoczęło montaż trolejbusu na nadwoziu MAZ-a. To pierwszy krok do odnowy parku taborowego przedsiębiorstwa. W grudniu 2008 roku MPK testowało białoruski autobus i tak zaczęła się ta przygoda. Nadwozie białoruskiego MAZ-a 203, trafiło do Lublina 8 sierpnia –mówi Weronika Opasiak, rzecznik MPK Lublin. Tydzień temu rozpoczął się montaż pierwszego trolejbusu na tymże nadwoziu. Teraz czekamy na napęd, który ma nam dostarczyć, jeszcze w tym tygodniu, firma MEDCOM. Będzie on identyczny jak te stosowane w pojazdach marki Solaris. Nadwozie uzbrojone zostanie w sprawdzone polskie podzespoły. Wnętrze również ma być wyposażane w polskie siedzenia i inne detale. Co ciekawe MAZ ma być pierwszym lubelskim trolejbusem, który będzie mógł jeździć także na odcinkach pozbawionych trakcji. Trolejbus będzie mieć nowinkę, której nie ma jeszcze żaden z kursujących po Lublinie –mówi Weronika Opasiak. Będzie zdolny do jazdy po ulicach, nad którymi nie ma zawieszonej trakcji. Możliwe to będzie dzięki akumulatorom wystarczającym nawet na 3 km jazdy. Dzięki takiemu rozwiązaniu przed MPK rysuje się większe pole manewru przy uruchomieniu nowych linii. Skoro przedsiębiorstwo myśli o nowym taborze, można mieć nadzieję, że wkrótce rozrośnie się także sieć połączeń komunikacji trolejbusowej w mieście. Tym bardziej warto kibicować Lublinowi, ponieważ dziś jest on jednym z trzech polskich miast, w których kursują trolejbusy. Gdynia i Tychy to dwa pozostałe rodzynki, w których uchował się jeszcze ten ekologiczny środek transportu.

Pierwszy trolejbus na nadwoziu MAZ-a powinien być gotowy na przełomie września i października. Potem oczywiście będzie musiał jeszcze przejść szereg specjalistycznych testów i uzyskać homologację –informuje rzeczniczka MPK. Dopiero wtedy będzie mógł zabrać pasażerów. Spodziewamy się, że stanie się to w listopadzie –dodaje Weronika Opasiak. Przypomnijmy, iż trolejbus podobny do budowanego w Lublinie gościł niedawno na targach Silesia Komunikacja 2009 w Sosnowcu. Ten prototypowy egzemplarz wzbudził całkiem pozytywne emocje i całkiem nieźle został odebrany przez obserwatorów. Nie bez znaczenia jest także cena takiego pojazdu. Szacujemy, że koszt trolejbusu zmontowanego w Lublinie będzie wynosił ok. 700 tys. zł –mówi Weronika Opasiak. Dla porównania nowy Solaris Trollino to koszt rzędu od 1,2 do 1,4 mln zł. Także z tego powodu w przyszłości MPK chce montować trolejbusy dla innych przewoźników. Uruchomienie własnej montowni pozwoli nam na odnowienie taboru trolejbusowego –dodaje rzeczniczka MPK. Przedsiębiorstwo ma obecnie 60 trolejbusów. Są jednak bardzo wysłużone, w tej chwili średni wiek trolejbusów to 17 lat, dlatego ich wymiana jest konieczna. Oczywiście w przyszłości chcemy sprzedawać trolejbusy także innym przewoźnikom. No i przy montażu wykorzystamy swoich pracowników. Co więcej, o uruchomieniu montowni rozmawiamy też z inną białoruską firmą z Mińska –Biełkommunmaszem –mówi Weronika Opasiak.

Jak wspominaliśmy wyżej obecnie podstawę taboru trolejbusowego w Lublinie stanowią wysłużone pojazdy marki Jelcz. Oprócz tego przewoźnik eksploatuje cztery Solarisy Trollino, zakupione w latach 2007-2009.

Na inną drogę odnowy, o ile w ogóle można o takim zjawisku mówić, zdecydowały się dwa pozostałe polskie przedsiębiorstwa trolejbusowe. TLT z Tych kupuje nowe pojazdy, ostatnio marki Solaris. PKT z Gdyni, oprócz zakupów nowych Solarisów, zdecydowało się, podobnie jak Lublin, na montaż trolejbusów, z tą różnicą, że wykorzystywane są do tego stare nadwozia autobusowe, sprowadzane z Europy Zachodniej. W przypadku PKT chodzi o Mercedesy O405. MPK Lublin jest zatem pierwszym polskim przewoźnikiem trolejbusowym, który, po pierwsze zdecydował się na współpracę z firmami z Europy Wschodniej, a po drugie przy montażu wozów będzie wykorzystywał fabrycznie nowe nadwozia.