Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Ursus na giełdzie – podsumowanie roku 2019

infobus
06.01.2020 11:00

Początek nowego roku to czas na podsumowania mijających 12 miesięcy. To też czas, kiedy można podsumować działalność URSUS S.A. na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Analizie poddaliśmy rok 2019, z uwzględnieniem sytuacji w URSUS BUS S.A. Był to rok nie tylko słaby dla GPW, ale również wyjątkowo słaby dla notowań akcji Ursus. Sytuacja URSUS S.A. ma istotny wpływ na to co się dzieje w segmencie spółki autobusowej i na odwrót. Sprawdzamy jak inwestorzy giełdowi ocenili działalność Ursus w 2019 roku.

Historia kursu

Przypomnijmy, że kurs Ursusa przez czas od debiutu do dnia dzisiejszego wahał się od 0,51 PLN do aż 6,14 PLN. Obecna cena ustabilizowała się w okolicach 0,60 PLN. W 2019 roku wahania kursu kształtowały się między poziomami 0,55 PLN a 3,00 PLN.

Najważniejsze wydarzenia w spółce a notowania giełdowe

Przeanalizujmy zatem jakie informacje płynące ze spółki miały wpływ na jej notowania giełdowe. Analizę zaczynamy od stycznia 2019 roku:

– 23 stycznia Ursus informuje o podpisaniu umowy z Gminą Miasto Szczecin przez konsorcjum Ursus Bus i Kompanię Samochodową Bogdan Motors na dostawę 11 autobusów elektrycznych. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na tę informację. Kurs poszedł w górę o ponad 10% i osiągnął cenę 1,19 PLN,

– 19 lutego w trakcie sesji giełdowej na rynek trafiła informacja o wyborze oferty Ursus jako najkorzystniejszej w postępowaniu NCBIR na opracowanie i dostawę typoszeregu innowacyjnych pojazdów bezemisyjnego transportu publicznego. Inwestorzy wpadli w euforię po tej informacji, a kurs poszybował w górę o ponad 30% do poziomu 1,44 PLN. Euforia trwała jeszcze kolejnego dnia, kiedy kurs akcji wzrósł o kolejne 73% osiągając cenę 2,43 PLN na zamknięciu (w trakcie sesji nawet 3,00 PLN). Kurs akcji później już nie powtórzył takiego sukcesu. Były to najwyższe poziomy w 2019 roku,

– pierwszy zgrzyt, który niewątpliwie przyczynił się do spadku kursu nastąpił w dniu 4 marca, kiedy Ursus poinformował, że jego konkurenci wnieśli odwołania w przetargu NCBIR, a następnie w dniu 6 marca, kiedy Ursus poinformował, że jego spółka zależna – Ursus Bus otrzymała od PKM Katowice oświadczenie o odstąpieniu od umowy, której przedmiotem była dostawa 5 autobusów elektrycznych. Odbiło się to na kursie akcji, który jeszcze 1 marca osiągnął cenę 2,29 PLN, by 7 marca dobić do poziomu 1,705 PLN,

– w kwietniu emocje związane z wygranym przetargiem zdecydowanie opadły, a wraz z nimi spadł kurs akcji. Na pierwszy plan wyszły problemy finansowe całej grupy Ursus. W dniu 18 kwietnia Ursus przedstawił szacunkowe wyniki grupy za rok 2018 i okazało się, że spółka przewiduje stratę netto w wysokości ponad 104 mln PLN. Podane tydzień później wyniki okazały się zbieżne z prognozami. Dodatkowo oliwy do ognia dodało MZK Zielona Góra, które wezwało Ursus Bus do dostawy 4 autobusów elektrycznych pod rygorem odstąpienia od części niezrealizowanej umowy i zapłaty kar umownych za opóźnienie dostaw. Nie mogło się to nie odbić na notowaniach spółki. Kiedy jeszcze w początkowych dniach kwietnia kurs utrzymywał poziom w okolicach 1,70 PLN, tak w drugiej połowie kwietnia spadł do poziomu około 1,10 PLN,

– kolejnym elektryzującym dniem dla notowań Ursusa był 10 czerwca, kiedy NBCBIR poinformował o wykluczeniu konsorcjum Ursus Bus z przetargu i o unieważnieniu postępowania. Wiadomość ta doprowadziła następnego dnia do spadku kursu o ponad 16 %, a cena jednej akcji zatrzymała się przy 0,88 PLN,

– jedynym epizodem, który w drugiej połowie roku doprowadził do chwilowego wzrostu notowań była informacja podana w dniu 3 września o podpisaniu przez Ursus i Ursus Bus z Enerkon Solar International Inc protokołu ustaleń, zgodnie z którym amerykańska spółka miałaby zainwestować w Ursus Bus i Ursus 30 mln USD. Informacja ta została podana po sesji giełdowej, więc inwestorzy mogli zareagować następnego dnia: wówczas kurs urósł o prawie 40% i osiągnął cenę 1,15 PLN,

– historia z potencjalnym inwestorem Ursusa nie trwała długo, bo jej koniec przyszedł nagle w dniu 29 września, kiedy rynek dowiedział się o zerwaniu negocjacji przez Enerkon Solar. Giełda zareagowała gwałtownie, bowiem kurs spadł o ponad 45%. W czasie sesji giełdowej w dniu 30 września kurs spółki osiągnął roczne minimum, tj. 0,55 PLN, czyli poziom nieco wyższy od historycznego dna, by zamknąć ten fatalny dzień na poziomie 0,77 PLN,

– do końca roku pojawiały się jeszcze informacje o ujemnych wynikach finansowych całej grupy oraz o jej znacznych zobowiązaniach względem banków. Przez ostatnie 3 miesiące roku, notowania akcji Ursus zachowały trend spadkowy, by w ostatni dzień giełdowy, tj. 30 grudnia, osiągnąć poziom 0,554 PLN.

Podsumowując…

Ten rok tak samo, jak i poprzedni przyniósł mocny trend spadkowy na akcjach Ursusa, chociaż były krótkie epizody wzrostowe, na których inwestorzy mogli zarobić. Aktualna sytuacja w Ursusie nadal jest – najkrócej ujmując – zła, o czym świadczy zachowanie kursu akcji – przy minimum historycznym. Czy jest szansa, że trend odwróci się w bieżącym roku? Czas pokaże…