Tyskie trolejbusy wspierają autobusy. TLT pomaga PKM
Od 18 października spółka Tyskie Linie Trolejbusowe rozpocznie realizację wybranych kursów na liniach 75 i 137, które normalnie obsługują autobusy z Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Tychach.
To przykład transportowej solidarności, a także kolejny pokaz zalet bateryjnych trolejbusów, które mogą coraz dalej operować poza siecią.
Trudna sytuacja
Jak już pisaliśmy w InfoBusie TUTAJ, w piątek ZTM informował o „brakach realizacji kursów, w godzinach popołudniowych i wieczornych” na liniach: 1, 4, 12, 29, 31, 45, 56, 75, 128, 131, 157, 268, 294, 505, 525, 655, M22, M108, Sz2. Zdecydowaną większość z nich obsługuje PKM Tychy.
Najwięcej kursów, kilkanaście, wypadło na linii nr 1, łączącej Aleję Korfantego w Katowicach ze Szpitalem Wojewódzkim w Tychach oraz na linii nr 525, relacji Mikołów Dworzec - Łaziska Górne Kopanina. Po ok. 10 kursów wypadło na liniach nr 29 Katowice Kopernika Dworzec - Zgoń Pętla oraz nr 31 Tychy Dworzec PKP - Bieruń Plac Nobla.
Od poniedziałku z odsieczą autobusom ruszyły Tyskie Linie Trolejbusy. Jak informuje spółka:
-„Wielokrotnie w historii tyskich trolejbusów nasi koledzy z PKM Tychy pomagali nam w realizacji zadań przewozowych, na przykład podczas modernizacji sieci trakcyjnej, budowy rond lub większych objazdów, które uniemożliwiały kursowanie trolejbusom. Teraz, w ramach naszej dobrej współpracy, spróbujemy się odwdzięczyć i od najbliższego poniedziałku pomożemy w realizowaniu wybranych zadań na liniach 75 i 137 – zapowiedziała spółka TLT.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Ponad 20 km poza siecią
Jak tyska spółka zapowiedziała tak zrobiła. I od dzisiaj można spotkać trolejbusy na liniach 75 i 137. Wcześniej jednak przeprowadzono test. W weekend jeden z super-trolejbusów TLT wykonał cały popołudniowy plan 75/3. Na bateriach od przystanku E.Leclerc do Mikołowa i z powrotem do Carboautomatyki. Trasa "poza siecią" miała równe 20 km, co zużyło 40% ich naładowania. Podczas jazdy na sieci po mieście baterie się ładowały i jeszcze przed końcowym przystankiem Solaris Trollino 12 był już naładowany w 90%, a kolejny kurs rozpoczynał w pełni naładowany.
Nieźle. Tym samy po raz kolejny potwierdziły się atuty dynamicznego ładowania. Jak napisał jeden z komentujących to wydarzenie w mediach społecznościowych:
-„Jesteście niezłym laboratorium dla innych z tą sytuacją, pokazując że trolejbus hybrydowy z drutem jest lepszy niż elektrobus ze stacjonarną ładowarką.”
Jak pokazuje aktualna sytuacja na Śląsku, bateryjne trolejbusy to nie jedyny atut TLT Tychy.