Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Tychy: Ciepło kosztuje extra

infobus
16.01.2006 00:19

Pasażerowie autobusów kursujących na linii 931 z Lędzin do Katowic marzną. Czy przewoźnik oszczędza na ogrzewaniu? Twierdzi, że nie, bo jedyną wytyczną dla przewoźników jest temperatura otoczenia. Jeśli ta spadnie poniżej zera, to autobusy KZK GOP mają jeździć z ciepłymi nagrzewnicami, choć i tak we wnętrzu może panować prawdziwy ziąb. Dlaczego tak się dzieje?
W umowach z przewoźnikami jest klauzula, która określa, kiedy kierowcy powinni włączać ogrzewanie. Przewidziana jest też kara za każdy ujawniony przypadek, kiedy nie działa. – I to jedyny wymóg, jaki stawiamy firmom w trosce o naszych pasażerów, bo rzeczą niemożliwą byłoby domagać się zapewnienia jakiejś określonej temperatury wnętrza – wyjaśnia Alodia Ostroch z KZK GOP.
Z czego to może wynikać? Kierowcy są zgodni, że rzeczą niemożliwą jest ogrzać stare przegubowe ikarusy. A takie również kursują na linii 931. – Te będą zimne, zwłaszcza w tylnej części, a to ze względów konstrukcyjnych, bo po prostu nie da się do przyczepy poprowadzić przewodów, które by zasilały nagrzewnice – wyjaśnia pracownik serwisujący autobusy w jaworznickiej firmie Meteor. Nieco lepiej ogrzewane są nowsze konstrukcje przegubowców, ale nawet w nich wnętrze wychładza się bardzo szybko, bo najczęściej kursują na liniach z gęstą siecią przystanków. Drzwi otwierają się co parę minut, więc ciepło ucieka.
Z podobnych względów kontrole działającego ogrzewania sprowadzają się tylko do sprawdzenia, czy ciepła jest nagrzewnica. – Mamy 50 kontrolerów, którzy często po sygnałach od pasażerów wchodzą na którymś z kolejnych przystanków do autobusu i dotykają nagrzewnic – wyjaśnia rzecznik KZK GOP. – Jeśli te są ciepłe, to wszystko jest w porządku – dodaje.
W zeszłym roku kontrolerzy KZK GOP nałożyli łącznie 45 kar po 120 złotych „za zimne” nagrzewnice. Przez pierwszy tydzień tego roku ujawniono już sześć takich przypadków. Dlaczego przewoźnikom opłaca się oszczędzać na ogrzewaniu? Autobus zimą zużywa więcej oleju napędowego, jeśli na okrągło pracuje ogrzewanie. Najczęściej wnętrze ogrzewają nagrzewnice, tzw. webasto. – Autobus przemierzający kurs na trasie z Katowic do Tychów pokonuje każdego dnia aż 500 kilometrów i nagrzewnice spalą przynajmniej 30 litrów ropy – informuje mechanik z warsztatów firmy Meteor z Jaworzna. Przy obecnych cenach za olej (3,80 zł za litr) łatwo więc zaoszczędzić równowartość kary.