Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Tychy: Albo spóźnione, albo nie jeżdżą

infobus
01.10.2006 01:07

Sytuacja związana z wypadaniem kursów autobusów na linii 262 nie zmienia się na lepsze od miesiąca –informuje Dziennik Zachodni. Osoby jeżdżące do pracy w Lędzinach oraz uczniowie uczęszczający do tamtejszej szkoły 20 września zmuszeni byli po raz kolejny do stania na przystanku przed kopalnią Ziemowit ponad godzinę. Linię na zlecenie tyskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej obsługuje mysłowicki Transgór. Autobusy notorycznie spóźniają się i wypadają. W piątek, 22 września, autobus zepsuł się w Tychach na przystanku obok Tęczy. Przyczyną była awaria sprzęgła. Spod jelcza wyciekła plama oleju. –Dojeżdżam codziennie do firmy. W ciągu ostatnich miesięcy zdarzało się, że autobus nie przyjeżdżał na czas –mówi pani Elżbieta. Podróżni swoje skargi skierowali do Miejskiego Zarządu Komunikacji w Tychach, a dyrekcja Zespołu Szkół w Lędzinach wysłała do tamtejszego Urzędu Miasta skargę wraz z listą uczniów dojeżdżających do szkoły. Władze Lędzin wysłały pismo do Miejskiego Zarządu Komunikacji, w którym zapowiedziały, że jeżeli sytuacja się powtórzy, rozwiążą z nim umowę. MZK zaczęło się więc domagać od Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej kategorycznej poprawy usług na liniach 262 i 536. Z kolei to zagroziło, że w razie braku poprawy w funkcjonowaniu autobusów zerwie umowę z firmą mysłowicką. W którą stronę potoczy się sprawa przewozu pasażerów pomiędzy Tychami a Lędzinami jeszcze, nie wiadomo. Na razie pasażerowie mogą usłyszeć tylko przeprosiny. Skierowała je do nich w liście ? Grażyna Mokry, rzecznik prasowy PKM. Atutem Transgóru jest jego wielkość, własna dyspozytornia, zapas taboru oraz duże zaplecze techniczne. Obsługuje on trasy łączące Tychy z innymi miastami np. Mysłowicami, czy Mikołów z Gliwicami. Firma przewozowa zapewnia, że stopniowo wymienia stary tabor.