Turystyczne lwy z silnikami Euro 6

Po 5 miesiącach br. MAN zajmuje wysoką, czwartą pozycję na rynku autobusów turystycznych w Polsce. W rankingu zdecydowanie prowadzi Mercedes-Benz, którego goni peleton marek na czele z Setrą, a potem VDL, MAN i Van Hool. Różnice pomiędzy tymi graczami są nieznaczne i w zasadzie każdy miesiąc przynosi inny układ w tabeli. Aktualnie MAN traci do VDL tylko jeden autobus, a jego struktura sprzedaży imponuje idealnym rozłożeniem ciężaru pomiędzy pojazdy dwuosiowe (8 szt.) i trzyosiowe (8 szt.). W tym roku zdecydowanie najwięcej autokarów z logo MAN trafia na południe Polski –przede wszystkim do Krakowa. To prawdziwe zagłębie przewoźników, którzy już od wielu lat wybierają właśnie niemiecką markę. W efekcie otworzony w zeszłym roku serwis MT&B w Modlnicy obsługuje aktualnie głównie autobusowych klientów. To ewenement na skalę całego kraju. Ustalona pozycja na rynku, dobre zaplecze serwisowe i sprawdzone rozwiązania cały czas przekonują krakowskich przewoźników do zakupu kolejnych autokarów MAN –także z najnowszymi silnikami Euro 6. Ich największymi użytkownikami są obecnie firmy Szwagropol i Biuro Podróży Sandra. Jeden tego typu pojazd kupił także krakowski Jordan. Pierwsza z wymienionych firm zakupiła w tym roku aż pięć, ekologicznych lwów: trzy wydłużone modele MAN Lion’s Coach L i dwa standardowe MAN Lion’s Coach. Ich przeznaczenia to przede wszystkim wynajem i obsługa turystycznych wyjazdów –wraz z starszymi egzemplarzami Lion`s Coach (Euro 5 ) i Tourismo (Euro 4). Z kolei Sandra z Wodzisławia Śląskiego odebrała w marcu br. dwa nowe MAN-y Lion’s Coach L z silnikami Euro 6, do których w czerwcu dołączył trzeci, dwuosiowy egzemplarz. M.in. te pojazdy można spotkać na linii do Niemiec na trasie Zawada-Stuttgart. Warto podkreślić, że Sandra dzięki najnowszej inwestycji dysponuje autokarami wyłącznie z roczników 2013/2014. Tym samym to jeden z niewielu przewoźników na Śląsku z tak młodą flotą.

Polscy klienci decydując się na zakup modeli Lion`s Coach Euro 6 wybierają dwa podstawowe, pionowe (LOH) silniki z oferty MAN. I tak w wersji 12-metrowej jest to jednostka D2066 LOH 32 o mocy 294 kW (400 KM) i pojemności 10,5 l, gdzie moment obrotowy wynosi 1900 Nm przy 1000-1400 obr./min. Z kolei w cięższych, trzyosiowych wersjach MAN stosuje mocniejszy silnik D2676 LOH 30 o mocy 324 kW (440 KM) i pojemności 12,4 l, gdzie moment obrotowy wynosi 2100 Nm przy 1000-1400 obr./min. Nowe jednostki napędowe to jednocześnie najważniejsze zmiany jakie zaszły w autokarach MAN Lon`s Coach wraz z wprowadzeniem normy Euro 6. –„Poza innymi umieszczeniem akumulatorów i webasta, co z kolei wymusiła zabudowa zbiornika Ad-Blue i filtra cząstek stałych, w zasadzie nic więcej się nie zmieniło”–mówi Aleksander Pawlas z MAN Truck &Bus Polska.

Aby spełnić wymogi Euro 6 silniki MAN zostały wyposażone w następujące technologie:
– System Common Rail (3. generacja)
– Chłodzona i regulowana recyrkulacja spalin EGR
– 2-stopniowe turbodoładowanie z chłodzeniem pośrednim powietrza doładowującego
– Układ chłodzenia o niskiej temperaturze (tylko D2066 i D2676 LOH)
– Nowa technika oczyszczania spalin CRT + SCR: zamknięty układ filtra cząstek stałych MAN CRTec®oraz katalizator SCR.
Z pierwszych informacji wynika, że zużycie paliwa w najnowszych wersjach, jest zbliżone jak w modelach z silnikami Euro 5/EEV.