Turek: Miasto przejmie PKS

Po długiej i pełnej wątpliwości dyskusji, radni Turku przychylili się do wniosku burmistrza Zdzisława Czapli i zdecydowali o przejęciu tamtejszego PKS-u. Za komercjalizacją przedsiębiorstwa zagłosowało 12 rajców, trzech było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu.
Propozycję bezpłatnego przejęcia PKS-u przez samorząd skierował do władz Turku minister skarbu państwa. Turkowski PKS jest w bardzo kiepskiej kondycji. Miniony rok zakończył ujemnym wynikiem finansowym. W styczniu pracownicy PKS-u nie otrzymali już części wynagrodzeń. Firma tracąca płynność finansową w poszukiwaniu oszczędności zamierza zlikwidować nierentowne połączenia. To wszystko wzbudziło wśród radnych mnóstwo wątpliwości. – Nie wiemy jaka jest strategia tego przedsiębiorstwa, jaki jest tabor i ilu jest tam pracowników –mówił radny Romuald Antosik. – Nikt nie jest przeciwny przejęciu PKS-u, ale powinniśmy podejmować odpowiedzialne decyzje i zastanowić się nad tym jak będziemy znali wszystkie statystki –dodał Antosik.
Radni popierający wniosek burmistrza podnosili, że istnienie PKS-u na turkowskim rynku jest niezwykle ważne dla mieszkańców. Autobusy przedsiębiorstwa są bowiem jedynym środkiem komunikacyjny w mieście. Drugim argumentem przemawiającym za komercjalizacją PKS-u było utrzymanie miejsc pracy w PKS.
To nie przekonało opozycyjnych radnych, którzy złożyli wniosek o przesunięcie głosowania na kolejną sesję. Wniosek został jednak odrzucony, a rajcy zdecydowali o przyjęciu uchwały. – Dobrze się stało, że uchwała została przyjęta. To był nasz obowiązek, bo drugi raz moglibyśmy nie mieć już takiej możliwości –mówił Zdzisław Czapla, burmistrz Turku. – Zanim dojdzie do komercjalizacji przedsiębiorstwa upłynie jeszcze dużo czasu –dodał Czapla.
Miasto chce stać się właścicielami PKS-u wspólnie z powiatem. Radni powiatowi o przejęciu firmy zdecydują w marcu.