Trzeci trening EvoBusa
Trzeci trening EvoBusa
Pierwszy autobusowy trening EvoBus Polska odbył się ponad rok temu –25 kwietnia 2005 r. . Wówczas po raz pierwszy polscy kierowcy autokarów mogli przejść profesjonalny trening bezpiecznej, jak i ekonomicznej jazdy. Cały czas szkolenia odbywają się w tym samym miejscu –na torze w Bednarach pod Poznaniem, a zajęcia prowadzą doświadczeni trenerzy z Niemiec (Team Bayer), którzy już od kilku lat współpracują z EvoBusem. W tym czasie przeszkolili ponad tysiąc niemieckich kierowców. W kursie mogą uczestniczyć wszyscy kierowcy. Wystarczy zadzwonić do p. Karoliny Credo (022 356 06 04), dowiedzieć się o wolne miejsca i zgłosić swój akces. W tym roku wiosenny trening odbędzie się w dniach 22-26 maja i będzie się składał z trzech, dwudniowych szkoleń (pierwszy dzień bezpieczeństwo, drugi dzień –ekonomia). Koszt uczestnictwa to ok. 1000 zł netto. W zeszłym roku, w kwietniu, najliczniejszą reprezentację wystawiła firma Sindbad z Opola oraz Biuro Ochrony Rządu, które posiada jedno luksusowo wyposażone Travego. Przypomnijmy, że w efekcie treningu w Bednarach, kierowcy ograniczyli swoje średnie zużycie paliwa nawet o 11% – przyjmując średnie spalanie na poziomie 31 l/ 100 km. Daje to oszczędność rzędu ok. 3,5 l na 100 km. W tej sytuacji pytanie, czy warto wysłać kierowcę na takie szkolenie, jest po prostu retoryczne…
Generalnie szkolenia organizowane przez EvoBus mają za zadanie zmniejszyć koszty przewozów, poprawić jakość jazdy (mniejsza usterkowość), podnieść poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego, a przede wszystkim zminimalizować stres kierowcy, który dzięki podniesieniu swoich umiejętności zachowuje się o wiele pewniej i rozsądniej na drodze.
Rady trenerów
W trakcie szkolenia trenerzy starają się „wykorzenić”z kierowców mity na temat ekonomicznej i bezpiecznej jazdy. Oto najważniejsze z nich:
1. Podczas ruszania dobrze mieć lekko wciśnięte sprzęgło… Błąd. Podczas ruszania nie należy naciskać sprzęgła i nie dodawać od razu gazu. Dzięki temu oszczędzamy sprzęgło. Dodatkowo przy silnikach powyżej Euro 2 ruszamy bez gazu – nawet pod górę (do 13 stopni nachylenia).
2. Od razu po skończonej jeździe trzeba gasić silnik. Błąd. Dobrze jest – szczególnie po intensywnej jeździe potrzymać silnik na jałowym biegu. Dzięki temu silnik będzie dłużej nam służył.
3. Przed wyłączeniem silnika dobrze jest dodać gazu. Błąd. To powoduje tylko zwiększone zużycie paliwa, a nawet może doprowadzić do uszkodzenia turbosprężarki.
4. Aby oszczędnie jechać, trzeba słuchać dźwięku silnika. Błąd. Przede wszystkim należy patrzeć na obrotomierz. To on jest naszym pomocnikiem przy ekonomicznej jeździe.
5. Trzeba często zmieniać biegi, żeby dopasować prędkość autobusu do obrotów silnika. Błąd. Każda zmiana biegu to dodatkowe zużycie paliwa, a także skrzyni biegów i sprzęgła. Dajcie popracować silnikowi!
6. Tempomat – tylko na autostradzie. Błąd. Tempomat dzięki elektronicznemu zestrojeniu z silnikiem potrafi najlepiej zarządzać pracą silnika – zarówno na autostradzie, jak i po za nią.
I ostatnia rada udzielona przez Franza po kilku przejazdach z polskimi kierowcami – 'Za dużo Panowie gazu…. Polecam niską liczbę obrotów tam, gdzie jest to możliwe, natomiast wysoką moc – tylko tam, gdzie jest to konieczne, czyli podczas jazdy w górach, wyprzedzania, włączania się do ruchu. Naprawdę nie ma sensu przekraczać maksymalnego momentu obrotowego, która dla Travego i Setry wynosi średnio 1100 obr. / min.
Naprawdę warto te wszystkie wskazówki potrenować pod okiem profesjonalistów. Dlatego – do zobaczenia na torze w Bednarach!
