Trudne warunki na drogach. Autobusy szkolne w rowach
W całym kraju panują trudne warunki drogowe, które spowodowane były intensywnymi opadami śniegu.
To duże wyznanie przede wszystkim dla autobusów szkolnych, które wykonują dowozy po lokalnych, zaśnieżonych i oblodzonych drogach. Tak m.in. było na Podkarpaciu i na Pomorzu. Z kolei w Kołobrzegu z drogi wypadł autobus miejski.
na Podkarpaciu
Do zdarzenia na drodze pomiędzy Folwarkami i Niemstowem doszło w piątek (1 grudnia). Kierowca autobusu szkolnego na śliskiej drodze wpadł w poślizg i wjechał do rowu.
Jako pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się strażnicy graniczni z Lubaczowa, którzy patrolowali ten rejon. Jak się okazało, autobusem podróżowało sześcioro dzieci. Mundurowi pomogli im wydostać się z pojazdu.
Po przybyciu na miejsce kolejnych służb kontynuowano działania związane z ewakuacją, a także udzielono pierwszej pomocy rannym. Hospitalizacji wymagała 13-letnia dziewczynka, którą przetransportowano do szpitala w Lubaczowie.
Na pomorzu
3 grudnia, w Starogrodzie Dolnym (gmina Chełmno), kolejny autobus szkolny wpadł do rowu. Tym razem bez pasażerów.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
-„Autobus szkolny zjechał z drogi do rowu, ale nie było w nim osób przewożonych – przekazali strażacy z JRG Chełmno -. - Pojazdem jechał tylko kierowca, który nie doznał urazów. Jego pojazd znajdował się poza drogą. Działania zastępów JRG polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a po ocenie sytuacji podjęto próbę wyciągnięcia autobusu z rowu przy pomocy pojazdu GCBA. Ponadto, autobus zabezpieczono ciągnikiem rolniczym i wyciągnięto z rowu na drogę bez uszkodzeń. Następnie został przekazany kierowcy.
Miejskie też z problemami
Z kolei w Kołobrzegu także autobus miejski wyjechał do rowu. Do zdarzenia doszło 4 grudnia po godzinie 7 rano na skrzyżowaniu w Kołobrzegu.
- Kierowca zatrzymał się na skrzyżowaniu przed wjechaniem na główną drogę. Jest tam lekkie uniesienie terenu i gdy przepuścił wszystkie auta, które miały pierwszeństwo i chciał ruszyć, stoczył się z jezdni do pobliskiego rowu - powiedziała sierżant sztabowa Karolina Seemann z kołobrzeskiej policji.
Autobusem podróżowało około 20 osób, wszystkie wyszły z pojazdu o własnych siłach jeszcze przed przyjazdem policji. Nikomu nic się nie stało.
Powodem zdarzenia miała być zła pogoda i nieodpowiedni stan drogi.