Tramwaj w Kielcach – list otwarty Towarzystwa Urbanistów Polskich

Towarzystwo Urbanistów Polskich Oddział w Kielcach pragnie włączyć się do dyskusji w sprawie ewentualnego wprowadzenia trakcji w naszym mieście. Tak się składa, ze wielu z nas pamięta doskonale losy poprzedniej akcji „Tramwaj w Kielcach”. Zagadnienie obsługi komunikacyjnej Kielc było już przedmiotem wielu opracowań. Temat nie jest nowy i kielczanie niewątpliwie pamiętają, że wzbudzał on wiele emocji. Ale podjęcie decyzji o zmianie strategii komunikacyjnej miasta nie może się opierać na emocjach, lecz na trzeźwej, racjonalnej kalkulacji, podpartej analizami komunikacyjnymi. I takie opracowania wykazały, że 20 lat temu nie było ekonomicznego i komunikacyjnego uzasadnienia dla wprowadzenia nowego środka komunikacji zbiorowej – tramwaju. Po prostu potoki ruchu pasażerskiego były wtedy zbyt małe, by tak wielkie przedsięwzięcie było uzasadnione. A przecież wiemy, że rozwój miasta od tego czasu praktycznie zatrzymał się i nic nie wskazuje, by raptem przybyło nam kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Tylko potoki pasażerskie wielokrotnie większe od obecnych mogłyby uzasadnić budowę trakcji tramwajowej. Pamiętajmy także, że zupełnie inna jest sytuacja miast, które już posiadają trakcję tramwajową i rzeczywiści e dobrze ona służy mieszkańcom, a inna tych, które muszą budować je od „zera”. Ponownie przystąpiono do analizy komunikacji zbiorowej przy sporządzaniu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Kielc. I znowu wynik był jednoznaczny; brak ekonomicznych i ruchowych przesłanek do wprowadzenia nowego środka komunikacji masowej. Należy też pamiętać, co stało się w ciągu minionych 20 lat z modelem komunikacji. Niepomiernie wzrósł udział komunikacji indywidualnej. I chociaż byłoby niezwykle pożądane odwrócenie „ucieczki” pasażerów od komunikacji zbiorowej, to jest to bardzo trudne i chyba już nie możliwe. Trzeba tez uwzględnić fakt, że obecnie funkcjonująca komunikacja autobusowa zapewnia obsługę pasażerską, a nawet redukuje się niektóre połączenia(…) to oznacza, że nie ma uzasadnienia do wprowadzenia nowego środka komunikacji zbiorowej. Pamiętać też należy że tramwaj nie przejmie wszystkich potoków pasażerskich, lecz tylko w wybranych „korytarzach”. Tramwaj jest tzw. sztywnym środkiem przewozowym w przeciwieństwie do autobusu, który wykorzystywać może całą dostępna sieć uliczną. Nie wiemy, czy zwolennicy wprowadzenia trakcji tramwajowej uwzględnili w kosztach budowę nie tylko trakcji, ale i zajezdni, niezbędnej przebudowy infrastruktury podziemnej wielu skrzyżowań i ulic. Czy forsują tramwaj nowoczesny, który wymaga bezkolizyjnych przecięć, czy też tradycyjny? Czy pamiętają, że ten środek komunikacyjny powoduje wiele zagrożeń utrudnień w ruchu? Już obecnie wiele tras jest przeciążonych, a tramwaj jest znanym zawalidrogą i niestety nie spowoduje on znaczącego spadku potoków ruchu pasażerskiego. Jest wysoce inwazyjny w stosunku do przyległej zabudowy. Czy przypadkiem nie nastąpiła wielocyfrowa pomyłka przy opracowaniu kosztów realizacji – jeśli ma to być tramwaj szybki to trzeba budować bezkolizyjne przejazdy…
mgr inż. Jacek Sztechman, prezes Oddziału TUP w Kielcach