Toruń: Autobusy mówią do pasażerów na przystankach
Toruńskie MZK ułatwia życie niewidomym i niedowidzącym pasażerom. W części autobusów działa już system informujący czekających na przystankach, wóz jakiej linii właśnie przyjechał. Urządzenia emitujące sygnały dźwiękowe zostały zamontowane w pięciu autobusach. MZK planuje wyposażyć w ten system każdy kolejny nowy pojazd. Czekając na przystanku, można usłyszeć głos wypowiadający numer wozu, który właśnie przyjechał. – 'Mówiące’ autobusy nie mają stałej trasy, jeżdżą na różnych liniach – wyjaśnia Piotr Rama, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych toruńskiego MZK. – Chcemy zobaczyć, jak urządzenie zostanie przyjęte przez pasażerów. Jak dotąd nie dostaliśmy żadnych sygnałów. Myśleliśmy nawet nad tym, aby udźwiękowić wszystkie autobusy, ale to wiązałoby się z dużymi kosztami, a nie wiemy, czy pasażerom jest to aż tak potrzebne.
Mówić będą za to autobusy, które MZK planuje wkrótce kupić – cztery wyjadą na trasę już we wrześniu. Dwa z nich to 'przegubowce’. – Łącznie będziemy mieli ok. 130 autobusów, jeśli w kasie miejskiej znajdą się pieniądze, chętnie kupimy nowe, a starych będziemy się powoli pozbywać – mówi Rama.
Udźwiękowieniem pojazdów zajmuje się firma Pixel z Bydgoszczy, która produkuje też wyposażenie wewnętrzne dla toruńskich autobusów, m.in. kasowniki i wyświetlacze.
Pomysł na ułatwienie życia niewidomym pasażerom miało także dwóch toruńskich konstruktorów – Tomasz Wiśniewski oraz Mirosław Boniewicz. Ten pierwszy jest też autorem projektu sondy dla niewidomych, która za pomocą sygnałów informuje użytkownika o zbliżających się przeszkodach. Dzięki wynalazkowi Wiśniewski zajął pierwsze miejsce w tegorocznej edycji ogólnopolskiego konkursu na biznesplany Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.
– Chcieliśmy udźwiękowić toruńskie przystanki autobusowe, niestety, nie mieliśmy pojęcia, że autobusy będą wyposażone w urządzenia dźwiękowe – mówi Wiśniewski. – Teraz będziemy się starać wprowadzić nasz pomysł gdzie indziej.
– Panu Wiśniewskiemu zaproponowaliśmy udźwiękowienie przystanków tramwajowych – mówi Rama.
Toruński wynalazca jest jednak sceptyczny: – Na większości przystanków zatrzymuje się tylko jeden tramwaj, więc nie wiem, czy montowanie tam naszego urządzenia miałoby jakikolwiek sens – twierdzi.