Tczew: Plecami do mieszkańców? Chcą zniżek do uczniów
Mieszkańcy gminy Tczew czują się dyskryminowani. Wszystko z powodu zniesienia zniżek na przejazdy komunikacją miejską dla młodzieży spoza Tczewa. Uważają, że władza nie może stać plecami do mieszkańców, dlatego wnioskują do wójta, Romana Rezmerowskiego, o dofinansowanie ulg z budżetu gminy. Pod petycją w tej sprawie podpisało się już 150 osób.
Od kwietnia uczniowie tczewskich szkół mieszkający w ościennych miejscowościach, musieli pożegnać się ze swoimi zniżkami. Przez jakiś czas młodzież mogła korzystać z ulgowych biletów jednorazowych, ale teraz pozostaje wykupienie przejazdu w pełnej cenie. Mieszkańcy podtczewskich miejscowości mają już dość tej sytuacji, dlatego do wójta gminy Tczew wystosowano specjalną petycję. Jej sygnatariusze chcą, przewrócenia ulgowych przejazdów komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży spoza Tczewa, albo dofinansowania ulg z budżetu gminy. Akcja zbierania podpisów ruszyła 21 września. Petycja trafiła już na biurko wójta.
– Sytuacja, jaka obowiązuje w tej chwili, jest dla nas, a w szczególności dla naszych dzieci, nie do przyjęcia. Na co dzień wielu mieszkańców Gminy co najmniej połowę dnia spędza właśnie w Tczewie, a w szczególności dzieci i młodzież z Czarlina, Bałdowa, Czatków i Rokitek. Pragniemy zwrócić uwagę naszych władz, aby rozwiązały ten problem. Oczywiście jak w każdej sytuacji jest kilka możliwych rozwiązań, my proponujemy rozwiązanie, które może obciąży nasz gminny budżet, ale jeśli władze gminy wiejskiej nie potrafią w tej sprawie porozumieć się z władzami miasta, takie rozwiązanie wydaje się nam najprostsze. – pisze w mailu do naszej redakcji mieszkaniec Czarlina, Marcin Cejer.
Dodajmy, że w sierpniu wójt gminy, Roman Rezmerowski, wystosował list otwarty do jej mieszkańców, w którym podkreślał, że nie ma wpływu na uchwały podejmowane przez Radę Miasta. Podkreślał również, że 'różnicowanie obywateli ze względu na miejsce zamieszkania jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego’. Z informacji, jakie przekazała nam jakiś czas temu Veolia, wynikało, że wójt chciałby znaleźć sposób na dofinansowanie, ale pod uwagę była brana młodzież ze szkół średnich – 'podstawówki’ znajdują się bowiem na terenie gminy wiejskiej.