Strajk w PKS Kozienice trwa
Negocjacje z 26 marca br. w Warszawie między zarządem PKS Kozienice i przedstawicielami strajkującej od ponad miesiąca załogi nie zbliżyły stanowisk stron wobec głównego postulatu protestujących – przywrócenia do pracy szefa zakładowej „Solidarności”. Rozmowy mają być kontynuowane. Po powrocie ze spotkania z przedstawicielami Instytutu Postępowania Twórczego z Łodzi, który ma 51 proc. udziałów w zakładzie i Ministerstwem Skarbu Państwa, które posiada resztę akcji, przewodniczący radomskiej „Solidarności”, Zdzisław Maszkiewicz, powiedział PAP, że zarząd PKS jest gotów zaakceptować wszystkie postulaty strajkujących oprócz jednego – anulowania wypowiedzenia pracy szefowi zakładowej „S”, Mirosławowi Posłowskiemu. Prezes zarządu PKS, Tadeusz Kosior powiedział natomiast, że negocjacje dotyczące Posłowskiego nie zostały jeszcze zakończone i rozmowy będą kontynuowane 1 kwietnia w resorcie skarbu.
Posłowski został zwolniony, gdyż w jego autobusie wykryto uszkodzony tachograf, który rejestruje liczbę przejechanych kilometrów. Kiedy 24 lutego załoga zaczęła protestować w jego obronie, natychmiastowe wypowiedzenia z pracy wręczono 114 osobom. Zarząd uznał bowiem strajk za nielegalny.
Protestujący domagają się też m.in.: cofnięcia wypowiedzeń 114 osobom, odstąpienie od działań dyscyplinarnych wobec strajkujących i wypłaty pensji za okres strajku. Chcą także anulowania umowy prywatyzacyjnej PKS, którą podpisano 2,5 roku temu. Komitet strajkowy zarzuca większościowemu właścicielowi niewywiązywanie się z obietnic inwestycyjnych i wyprowadzanie pieniędzy ze spółki.