Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Starachowicka ugoda: kierowcy z częściowymi podwyżkami

infobus
21.08.2018 08:30

Od poniedziałku – 20 sierpnia – komunikacja miejska wStarachowicach kursuje już normalnie. Przez blisko dwa tygodnie, w związku zprotestem kierowców, autobusy jeździły według rozkładów sobotnich.

Kierowcy Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Starachowicachdomagali się 3,5 tys. zł brutto miesięcznej pensji podstawowej. Rozmowy zwładzami firmy długo nie dawały rezultatu. Na dodatek na zwolnieniachlekarskich przebywało 28 kierowców, czyli blisko połowa załogi. Dlatego odósmego sierpnia autobusy komunikacji miejskiej w Starachowicach kursowaływedług rozkładów sobotnich.

Od poniedziałku komunikacja miejska działa normalnie.”Wszyscy kierowcy już ozdrowieli i wrócili do pracy. Nie potrafiępowiedzieć, czy oznacza to koniec ich protestu. Ale autobusy kursują bezprzeszkód” – powiedział PAP prezes MZK w Starachowicach Marek Staniak,który rozmawiał indywidualnie z każdym z protestujących. W związku z planowanympołączeniem Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego z Zakładem Energetyki Cieplnejdostali oni propozycję nowych warunków płacowych.

Poinformował, że kierowcy otrzymają miesięczne pensje wedługtrzech stawek – 2250 zł, 2350 zł i 2550 zł brutto. Do każdej z nich dochodzi 10proc. premii.

„Dla najmniej zarabiających podwyżka wynosi około 600zł brutto miesięcznie. Jeśli chodzi o kierowców najlepiej zarabiających, będzieto bardziej regulacja niż podwyżka, rzędu kilkudziesięciu złotych. Z powoduplanowanej fuzji z Zakładem Energetyki Cieplnej musieliśmy zdecydować się najeden system płacowy” – wyjaśnił prezes MZK w Starachowicach.

W każdym miesiącu kierowcy mogą liczyć na dodatki do pensji,m.in. za godziny nadliczbowe, nocny i przerywany czas pracy, za zaoszczędzonepaliwo czy dopłaty świąteczne. Otrzymują też marże ze sprzedanych biletów.

Staniak podkreślił, że obecna podwyżka płac jest czwartą wtym roku. „W styczniu kierowcy dostali 5 proc. więcej. W marcu zgodziliśmysię na częściowe wyrównanie poborów dla najsłabiej opłacanych kierowców, którzyprzyszli do nas z PKS-u i mieli bardzo niskie pensje. Od kwietnia wypłacane sąteż nagrody dla najlepszych pracowników. Od początku roku firma pierwszy raz oddłuższego czasu notuje zyski. W ostatnim miesiącu było to około 50 tys. zł. 20proc. miesięcznego zysku przeznaczam na te nagrody” – zaznaczył Staniak.

Poinformował, że ponad 20 kierowców (jedna trzecia)zaakceptowało nowe warunki płacowe. Prezes MZK liczy, że za ich przykładempójdą inni i przedsiębiorstwo zacznie funkcjonować bez przeszkód. Jest to otyle ważne, że firma w wyniki protestu ponosiła dziennie stratę rzędu 23 tys.zł.

W związku z przedłużającym się protestem MZK ogłosiłotydzień temu przetarg na realizację części kursów na liniach N i 21.”Dotyczy on wybrania podwykonawcy, który obsłuży 20 proc. wozokilometrówzleconych MZK przez gminę Starachowice do wykonania. Chodzi o linie N i 21. Dowykonania tej usługi potrzebne są cztery autobusy i około ośmiu kierowców.Firma, która zostanie podwykonawcą dla MZK, będzie zobowiązana do świadczeniausług komunikacyjnych na tych liniach od 20 września 2018 roku do 20 września2019 roku” – mówił przed tygodniem PAP prezydent Starachowic MarekMaterek, który zastrzegł wówczas, że jeśli protest będzie kontynuowany, możedojść do ogłoszenia przetargu na świadczenie usług komunikacyjnych w całymmieście.

„Tego wariantu nie możemy jeszcze wykluczyć. Żebyzapewnić obsługę komunikacyjną w mieście, potrzeba więcej niż 1/3 załogi. Niejest to z naszej strony groźba, tylko pragmatyzm. Jeśli nie będzie odpowiedniejliczby kierowców, aby kontynuować komunikacje miejską wykonywaną przez MZK, niebędziemy mieli innego wyjścia. Ogłosimy przetarg na wykonywanie tych usług wcałości przez firmę zewnętrzną” – powiedział w poniedziałek Materek.(PAP)