Sprzedaż autobusów w Polsce w I kwartale 2007 r.

W pierwszym kwartale br. w segmencie autobusów miejskich sprzedano 140 pojazdów –o 39 szt. więcej niż przed rokiem (+ 38,61%). Tak wysokiej sprzedaży nie odnotowaliśmy w ciągu ostatnich pięciu lat. Nawet w całkiem niezłym 2001 r., w ciągu 3 miesięcy sprzedano mniej pojazdów tego typu (218 szt.) To efekt realizacji zeszłorocznych kontraktów dla ITS Michalczewski (MAN) i dla PKM Sosnowiec (Jelcz i Solaris) oraz rozpoczęcia nowych dostaw dla MZA Warszawa (Solaris). I właśnie kontrakty od stołecznych przewoźników będą kształtować tegoroczny obraz segmentu autobusów miejskich w Polsce. Warszawa odbierze w tym roku łącznie 256 pojazdów, w tym MZA –150 szt. (100 szt. Solaris Urbino 18 i 50 szt. Solaris Urbino 12), Mobilis –53 szt. Solaris Urbino 12 i PKS Grodzisk Maz. –53 szt. Scania OmniCity. A to jeszcze nie koniec MZA –największy polski przewoźnik miejski –nosi się z zamiarem ogłoszenia kolejnego przetargu na dostawę nowego taboru. Przypomnijmy, że w 2006 r. sprzedaż autobusów miejskich wyniosła 603 pojazdy, czyli o 211 szt. (+ 53,82 %) więcej niż w 2005 r. W tym roku –dzięki warszawskim kontraktom –spodziewamy się jeszcze lepszego wyniku.

W ciągu pierwszego kwartału br. wzrost sprzedaży odnotowaliśmy również w segmencie autobusów międzymiastowych, gdzie sprzedano 124 pojazdy –o 3 szt. więcej niż w analogicznym okresie 2006 r. (+ 2,47%). Jeżeli na koniec roku w tym segmencie uda się powtórzyć zeszłoroczny wynik –513 szt. –będziemy mogli mówić o sukcesie. Warto dodać, że w tym roku na międzymiastowej scenie dojdzie do ciekawej sytuacji. Solbus –jeden z najważniejszych tutaj graczy rozpocznie w maju br. wymianę swojej oferty. Do lamusa przejdą licencyjne modele C9,5 i C10,5, których w ostatnich pięciu latach podbiły polski rynek. Łącznie sprzedano ich grubo ponad 400 szt. W tym roku zastąpią je nowe modele opracowane już przez konstruktorów z Solca Kujawskiego o wdzięcznej nazwie Solway (SL 10 i SL 11).
Niestety nie najlepsza sytuacja panuje w segmencie turystycznym, gdzie sprzedano pierwszym kwartale br. 21 autokarów, czyli o 3 szt. mniej niż przed rokiem (- 12,5%). Nie jest to duża różnica, ale biorąc pod uwagę nastroje wśród przewoźników jest to zapowiedź końca wzrostowego trendu sprzedaży w tej kategorii. W zeszłym roku firmy transportowe zostały obciążone dodatkowymi kosztami i obowiązkami wynikającymi z wprowadzenia cyfrowego tachografu, a pod koniec 2006 r. w związku z wejściem normy Euro 4 doszła do tego jeszcze podwyżka cen nowych autobusów. To powoduje, że przewoźnicy mają coraz większe koszty stałe swojej działalności, a stawka wozokilometra cały czas stoi w miejscu i obecnie plasuje się znacznie poniżej ceny litra oleju napędowego. Jak w tej sytuacji przewoźnicy autobusowi mają konkurować z niskobudżetowymi liniami lotniczymi, które dostają pomoc ze strony państwa i samorządów?
Cały czas Ministerstwu Edukacji i Sportu nie udało się zamówić autobusów szkolnych. Pod koniec stycznia br. rząd ogłosił przetarg na dostawę 96 autobusów szkolnych, ale po otwarciu ofert okazało się, że zamawiający przeznaczył zbyt niską kwotę na realizację tego zamówienia. Ten brak wyniknął głównie ze wzrostu cen autobusów, które wzrosły po wprowadzeniu silników spełniających normę Euro 4. Przypomnijmy, że Ministerstwo dysponowało w zeszłym roku środkami na ten cel, jednak z powodu braku fachowców nie można było zorganizować procedury przetargowej (tak ten fakt tłumaczyła rzeczniczka MENiS –Aneta Woźniak). W końcu fachowcy się znaleźli, a zabrakło pieniędzy…W I kwartale br. na polskim rynku sprzedano zaledwie jednego gimbusa.
Tabela. Sprzedaż autobusów w Polsce w I kwartale 2007 r.